Mimo pandemii COVID-19 nasza pozycja się nie zachwiała. Mamy ambitne plany, związane z technologiami ruchu autonomicznego czy rozkładami na papierze elektronicznym. Impulsem do ich rozwoju może być Krajowy Plan Odbudowy i inwestycje samorządowe z unijnym wsparciem – mówi w rozmowie z TP Mikołaj Kwiatkowski z Trapeze Polska.
Jako firma technologiczna Trapeze szybko przestawiło się na pracę zdalną. Choć ograniczenie bezpośrednich spotkań i kontaktów z klientami dało się odczuć, rok 2020 firma ocenia całościowo jako dobry. Mimo wielu ograniczeń i przeszkód, wynikających z pandemii COVID-19, klienci Trapeze – jak zapewnia nasz rozmówca – nie odczuli zmiany w funkcjonowaniu firmy. Większość zamówień jest realizowana zgodnie z harmonogramem, choć jedno z wdrożeń przesunęło się w czasie z przyczyn niezależnych od Trapeze. Nie ma jednak problemów z płynnością realizacji przedsięwzięć.
Rozwój nie tylko w Polsce
– Udało nam się realizować bez większych opóźnień rozpoczęte czy też pozyskane w minionym roku projekty. Możemy ocenić 2020 jako rok trudny, ale mimo wszystko, dzięki szybkiej adaptacji, dobry – twierdzi Kwiatkowski.
Pandemia na razie nie wpłynęła mocno na obroty Trapeze, jednak – zaznacza przedstawiciel firmy – być może długofalowe efekty staną się widoczne dopiero w kolejnych latach. – W naszej branży większość projektów planowanych jest z dość dużym wyprzedzeniem. O ile kilka projektów rzeczywiście przesunęło się w czasie i będzie realizowanych dopiero w obecnym roku, o tyle cele, jakie sobie postawiliśmy na 2020 r., udało nam się zrealizować – informuje Kwiatkowski. Nie odnotowano znacznych spadków, kondycja firmy jest stabilna, również dzięki obecności na rynkach zagranicznych oraz wielkości organizacji.
Producent planuje zabiegać o nowe kontrakty eksportowe. – Działamy coraz prężniej na rynkach Europy Wschodniej. Mamy pierwszy sukces w Rumunii. Niemniej jednak staramy się pozyskać projekty w również w krajach nadbałtyckich, krajach Grupy Wyszehradzkiej czy Bułgarii – wylicza Kwiatkowski. Polski oddział Trapeze odpowiada za oferowanie rozwiązań firmy na tych właśnie rynkach. – Oczywiście nasze produkty mogą być dostarczane na całym świecie, dzięki współpracy z innymi oddziałami Trapeze, dzięki czemu nasi pracownicy, choć w większości z Polski, mogą „pracować w dowolnym miejscu na świecie” – zaznacza.
KPO – szansa na innowacje
Firma dokłada starań, by rozwijać ofertę i obszar działania, by wkrótce móc wspomagać większą liczbę klientów. – Pracujemy nad ofertą systemów wspierających transport publiczny w modelu SaaS [„Oprogramowanie jako Usługa” – przyp. RC], tak by mniejsze miejscowości, nie mające takich systemów lub mające mniej zaawansowane systemy, mogły z niego skorzystać bez ponoszenia dużych wydatków inwestycyjnych. Wprowadzamy nowe technologie, jak np.
e-papier, do świata transportu publicznego. Liczymy, że te nasze działania pozwolą zniwelować ewentualne negatywne skutki COVID-19 – deklaruje przedstawiciel Trapeze. Rozwiązania, w których firma upatruje przyszłości transportu zbiorowego, to właśnie rozwój e-papieru, a także systemy dla transportu na żądanie, pojazdy autonomiczne, system dla transportu publicznego jako usługa czy integrowanie rozwiązań różnych producentów.
Trapeze wiąże duże nadzieje z Krajowym Planem Odbudowy oraz z przeznaczonymi na sfinansowanie planowanych w nim inwestycji funduszami unijnymi. – Liczymy, że po zakończeniu pandemii COVID-19 rynek ruszy. Plany m. in. KPO wpłyną pozytywnie na rozwój transportu publicznego i pojawienie się nowych interesujących projektów w naszym kraju – zakłada optymistycznie Kwiatkowski.
– Liczymy, że KPO pozytywnie wpłynie nie tylko na zakup sprzętu czy pojazdów, ale także na rozwój całego ekosystemu transportu publicznego. Musimy przywrócić wiarę w transport publiczny, pokazać że jest bezpieczny, szybki i skuteczny – rozwija swoją myśl przedstawiciel Trapeze. Aby efekty były dobre, konieczna jest współpraca z organizatorami i operatorami. – Stawiamy na długotrwałą współpracę z naszymi klientami. Jesteśmy do ich dyspozycji, rozmawiamy, obserwujemy, szukamy rozwiązań biorących pod uwagę możliwości rozwoju i bieżące wyzwania. Tylko wspólnie możemy tworzyć coraz to lepsze rozwiązania. Jeśli KPO poza zakupami pojazdów będzie wspierał innowacyjne podejście do transportu publicznego, jego rozwój, efektywność, niezawodność, będziemy szczęśliwi – deklaruje.