Smart Parkowanie w Smart City

Liczba aut przypadająca na tysiąc mieszkańców Warszawy to 600 sztuk. Jeszcze inaczej wyglądają dane, gdyby przyjrzeć się samemu centrum stolicy. Dane dla Warszawy Śródmieście mówią nawet o 800 samochodach. Dla przykładu w Berlinie dane te przedstawiają się zupełnie inaczej. Na 1 tys. mieszkańców przypada tylko 320 aut.

Niewątpliwie oznacza to duże problemy. Łódź w tej chwili jest najbardziej zatłoczonym miastem w Polsce. Na drugim miejscu znalazła się Warszawa. ¬Firma Comarch chce ułatwić życie i oszczędzić czasu kierowcom i wymyśliła aplikację, która zadba o lepszy standard parkowania. - Brakuje nam tej chwili informacji. Musimy wiedzieć czy tam gdzie podążamy, jest miejsce, żeby nie tracić cennego czasu - mówi Wojciech Dec, Projekt Manager w firmie Comarch podczas niedawnej konferencji „Parkingi 2016” organizowanej przez TOR Konferencje.

Można zapomnieć, gdzie się parkowało

Aplikacja ma ułatwić parkowanie poprzez wyszukiwanie wolnych miejsc. - Chcemy nie tylko wrzucać informacje o rzeczywistym dostępie miejsca przy pomocy systemów rejestracji, ale także dać możliwość opłaty z poziomu naszej aplikacji. Pod kątem użytkowym jest to wygodne, a dla miasta daje gwarancję, że miejsce jest opłacone - mówi Dec.

Z aplikacji płynie wiele pomniejszych korzyści. Dla zapominalskich, którzy po odejściu od samochodu nie pamiętają już, gdzie zaparkowali, aplikacja umożliwia wskazanie, gdzie zaparkowali samochód. Ciekawą funkcją jest też możliwość pilnowania samochodu. - Jeżeli kamery wychwycą ruch, że auto z zaparkowanego miejsca się przemieszcza, system powiadomi użytkownika, że dzieje się coś podejrzanego - wyjaśnia Dec.

Metoda detekcji polega na tym, że pojazd zasłania czujnik, przez co do centrali trafia informacja o zajętym miejscu. Jednak, jak podkreśla Dec, nie jest to idealne rozwiązanie, zwłaszcza, że w Polsce mamy bardzo często do czynienia z „mistrzami parkowania”. Przekłada się więc to na niedokładność tej formy detekcji. Drugim, i jednocześnie precyzyjniejszym rozwiązaniem, jest detekcja z poziomu kamer.

- Analityka wideo pozwala nam też na identyfikację złego parkowania - zaparkowanie na trawniku, ścieżce dla rowerów i powiadamianie o tym fakcie odpowiednie służby - wymienia inne funkcje systemu Dec.

Na razie parking przy Centralnym

Jak podkreśla, rozwiązanie firmy, to nie jest tylko aplikacja, ale cała platforma, która spaja wiele usług na jednej płaszczyźnie. Daje to podłoże także dla wielu gratyfikacji, które miasto może dostarczyć swoim mieszkańcom. - Idealną ofertą może być połączenie np. parkowania z ofertą na rower miejski. Takie miejskie programy lojalnościowe pozwolą kreować mobilne postawy mieszkańców - przekonuje Dec. Chodzi tutaj nie tylko o promowanie wjazdu samochodu do centrów miast, ale dawanie podłoża do komfortowego zaparkowania na ich obrzeżach.

Obecnie system zarządzania wolnymi miejscami parkingowymi testowany jest na placu przed Dworcem Centralnym w Warszawie. I jak mówi Dec, system sprawdza się dobrze. Wcześniej rozwiązane wdrożono na parkingu przed własną siedzibą krakowskiej firmy. - Każde rozwiązanie najpierw testujemy na sobie - wyjaśnia.