ZTM w Poznaniu rozpisał przetarg na czteroletnie rozwijanie i zarządzanie tamtejszym systemem roweru publicznego. W tym roku kończy się umowa Nextbike’a. Nowy system będzie większy, częściowo bezstacyjny i najpewniej częściowo elektryczny.
W tym sezonie kończy się umowa miasta z Nextbike’m. To ten operator wydaje się być zresztą faworytem obecnego postepowania, bo miasto wyraźnie chce rozbudowywać system na bazie istniejących rozwiązań.
Polskiego lidera, jeśli chodzi o zarządzanie systemami rowerowymi, czeka intensywna końcówka lata i jesień. W zeszłym roku udało mu się znów wygrać umowę w Warszawie, ale teraz, poza przedłużeniem na kolejne lata swojej obecności w Poznaniu, równolegle toczy się podobne postępowanie we Wrocławiu. Oba systemy mają zostać rozbudowane do ok. 2 tys. rowerów.
W Poznaniu zresztą pomysł na nowy PRM jest bardzo efektowny. Zamówienie jest podzielone na dwie części, bo miasto planuje na kolejne lata dwa, równolegle funkcjonujące systemy. Pierwszy, ma być rozbudowanym systemem stacyjnym (3. generacji), składającym się ze 109 stacji i 1200 rowerów, czyli w praktyce ma to być kontynuacja obecnej usługi (dziś w Poznaniu jest 1227 rowerów). W tej części przewidziana jest opcja, którą może być przedłużenie funkcjonowania systemu na miesiące zimowe oraz relokacja części stacji.
Druga część zamówienia dotyczy uruchomienia systemu bezstacyjnego (4. generacji). Rowerów ma być na początku 500, a ich liczba ma być zwiększana o 100 w każdym kolejnym roku trwania umowy. Docelowo będzie więc ich 800. Wszystkie rowery zostaną wyposażone w GPS i zamek blokujący. Operator wyznaczy specjalne strefy, w których będzie można zostawiać rowery. Szczególnie tam, gdzie brakuje rowerów 3. generacji.
Tu też są możliwe opcje, w trzech wariantach. Zamówienie może zakładać przedłużenie funkcjonowania systemu o jeden miesiąc w roku, zwiększenie liczby rowerów o maksymalnie 500 w okresie trwania umowy, ewentualnie zmniejszenie jej o 20 proc.
W Poznaniu jeszcze nie opublikowano specyfikacji zamówienia. W pierwszej części o wyborze oferty zdecyduje cena (60 proc.) i warunki relokacji rowerów (40 proc.). W drugiej również decydująca będzie cena (60 proc.), wysoko punktowane relokacje (25 proc.), ale też udział rowerów elektrycznych we flocie (15 proc.).
Na oferty czekają w Poznaniu do 18 września. Składać je mogą podmioty, które dysponują środkami finansowymi w wysokości 2,5 mln zł dla każdej z części (lub 5 mln zł dla obu). Muszą się też wykazać doświadczeniem w postaci uruchomienia i zarządzania przez 6 miesięcy co najmniej jednym systemem roweru publicznego, składającym się z minimum 200 rowerów i 20 stacji, takich jak w odpowiedniej części zamówienia.