Od Nowego Roku kompetencje poznańskiego oficera rowerowego przejął Wydział do spraw Rowerowych w Zarządzie Dróg Miejskich. Stanowiska, którego utworzenie było częścią programu wyborczego obecnego prezydenta miasta, zostało tym samym zlikwidowane. Część komentatorów upatruje w tym odejścia przez obecną ekipę samorządową od zrównoważonej polityki transportowej.
Stanowisko oficera rowerowego zostało utworzone na początku 2015 r. 2 marca zorganizowany przez władze miasta konkurs wygrał znany przedstawiciel łódzkiego środowiska rowerowego Wojciech Makowski, związany wcześniej z Fundacją "Normalne Miasto - Fenomen" oraz Instytutem Spraw Obywatelskich. Właśnie brak wcześniejszych związków z Poznaniem i rzekomy brak znajomości miasta zajmowały główne miejsca na liście zarzutów, wysuwanych pod jego adresem przez niechętne mu środowiska. Makowski bronił się, przeprowadzając kompleksowy audyt, przygotowując wysoko oceniany, przyjęty przez Radę Miejską w połowie maja ubiegłego roku Program Rowerowy 2017-2022 (lista priorytetów w zakresie inwestycji w infrastrukturę rowerową) oraz standardy budowy owej infrastruktury. Jego osiągnięcie to także wprowadzenie na poznańskie ulice kontraruchu oraz śluz rowerowych.
Niemal od początku misja Makowskiego obfitowała w trudności. Z jego wizją polityki transportowej miasta nie zgadzało się nie tylko wielu kierowców, ale także radni miejscy i osiedlowi (w tym z klubów tworzących koalicję - zaplecze polityczne prezydenta Jaśkowiaka) oraz odpowiedzialni za transport wiceprezydenci. Jednym z wielu obszarów nieporozumień był Projekt Centrum, zakładający rozbudowę i modernizację infrastruktury transportowej oraz rewitalizację przestrzeni publicznej w ścisłym śródmieściu Poznania ze szczególnym uwzględnieniem ulicy Święty Marcin. Zastrzeżenia budziły plany zwężenia jezdni i ograniczania liczby miejsc parkingowych w niektórych rejonach miasta, wprowadzenie strefy Tempo 30, kształt poszczególnych inwestycji, a także wysokość budżetu rowerowego.
Właśnie zamieszczony na prywatnym profilu w portalu społecznościowym wpis, w którym Makowski wyrażał wątpliwość, czy zaplanowane na 2018 rok środki na drogi rowerowe pozwolą zrealizować zapisy Programu, miał - według jednej z teorii - przesądzić o jego odwołaniu. Sam były oficer temu jednak zaprzecza. - Wkład Wojtka Makowskiego w rowerową politykę Poznania jest nieoceniony i serdecznie mu za to dziękuję - mówi zastępca prezydenta Maciej Wudarski, cytowany w okolicznościowej notatce na stronie poznańskiego magistratu.