Od września piesi poruszający się po drogach poza obszarem zabudowanym muszą mieć na sobie element odblaskowy. Do tej pory prawo przewidywało taki obowiązek tylko dla dzieci do lat 15.
Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym zakłada, że piesi bez odblasków będą mogli zostać ukarani mandatem od 20 do nawet 500 zł. Przepisy nie precyzują jak powinien wyglądać odblask. Może więc to być kamizelka, opaska, albo zawieszka. Ważne by była widoczna.
– Ważne, żeby budować świadomość wśród wszystkich pieszych i apelować, aby nie traktować tego przepisu jako kolejnego wymogu, który wystarczy tylko jakkolwiek spełnić. Nie chodzi o to, żeby przechytrzyć policjanta, tylko żeby być widocznym na drodze. Istotne jest również apelowanie do kierowców i wzmocnienie egzekucji prawa w zakresie prędkości. Nie ma przecież wątpliwości, że kierowca, który jedzie z przepisową prędkością i zobaczy pieszego, może wykonać bezpieczny manewr i zahamować – tłumaczy
w rozmowie z serwisem newseria.pl prezes Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego Bartłomiej Mokrzycki.
Choć o rozszerzeniu obowiązku noszenia odblasków na wszystkich mówi się sporo, to warto podkreślić, ze do tej pory obowiązek wobec dzieci i nastolatków, bym słabo egzekwowany. Teraz ma się to zmienić.
W zeszłym roku w Polsce doszło do ok. 9 tys. wypadków z udziałem pieszych. Tysiąc pieszych zginęło. Spośród wypadków z udziałem pieszych poza terenem zabudowanym zdecydowana większość miała miejsce po zmroku. Policjanci podkreślają, że gdy jest ciemno, pieszy jest dla kierowcy widoczny z ok. 20–40 metrów. Gdy ma na sobie coś odblaskowego, kierowca widzi go już z około 150 m i ma wtedy czas na reakcję.
Obowiązek nie dotyczy pieszych poruszających się po chodniku lub w strefie zamieszkania.