Urząd Miasta w Ostrołęce rozpisał przetarg na pięć fabrycznie nowych niskopodłogowych autobusów miejskich o długości ok. 10 metrów. To już trzeci przetarg na tego rodzaju pojazdy.
Ostrołęka próbowała kupić wspomniane autobusy pod koniec zeszłego roku i w marcu tego roku. Za każdym razem żaden z producentów nie zdecydował się złożyć oferty.
Tym razem znów chodzi o pięć autobusów miejskich spełniających normę emisji spalin Euro 6, z silnikami przystosowanymi do zasilania biopaliwami. Pojazdy muszą mieć długość 9,5–10,5 metra. Muszą zmieścić minimum 61 pasażerów, a w pojeździe powinno się znaleźć jedno miejsce na wózek inwalidzki. 20 pasażerów powinno mieć możliwość podróżowania na miejscach siedzących.
Pojazdy powinny być niskopodłogowe, wyposażone w dwoje (1–2–0) lub troje (1–2–1 albo 1–2–2) drzwi. Te podwójne powinny mieć szerokość minimum 1100 mm, a pojedyncze – połowę tego. Ostrołęka życzy też sobie spełniania przez pojazdy odpowiednich wymogów jeśli chodzi o emisję dwutlenku węgla i związków azotu. Istotne jest też zmieszczenie się w maksymalnym zużyciu paliwa (36,7 l/100 km) i energii elektrycznej.
W konkursie ofert kluczowe znaczenie będzie miała cena (60 proc.). Poza tym decydować będą kryteria techniczne (25 proc.), rok produkcji pojazdów (10 proc. za 2019 r., jeśli pojazdy będą z 2018 r., nie otrzymają punktów), a także okres gwarancji na cały autobus wraz z wyposażeniem (5 proc. punktów jeśli producent zaproponuje minimum 60 miesięcy). Jeśli chodzi o kryteria techniczne to są trzy – materiał, z którego wykonano konstrukcję nadwozia, rodzaj zawieszenia przedniego i konstrukcja przedniego zderzaka.
Na oferty czekają w Ostrołęce do 21 sierpnia tego roku. Dostawę autobusów przewidziano najpóźniej na 29 czerwca przyszłego roku. To istotna zmiana w porównaniu z poprzednimi przetargami, bo wcześniej ostrołęccy urzędnicy dawali ewentualnym producentom ok. pół roku na dostawę pojazdów, co mogło mieć wpływ na brak ofert.