Serwis BBC przeanalizował opublikowane niedawno badanie zlecone przez stowarzyszenie amerykańskich deweloperów, z którego wynika, że w tych rejonach amerykańskich miast, które są przyjazne pieszym i mają rozbudowaną infrastrukturę nie-samochodową (czyli również dobrą ofertę transportu publicznego), ludzie zarabiają więcej i są lepiej wykształceni.
Locus to stowarzyszenie działających w USA deweloperów, które postanowiło poznać szczegóły nietypowego zjawiska. Po raz pierwszy od 60 lat amerykanie chętniej kupują nieruchomości w rejonach przyjaznych pieszym (walkable urban places, czyli WalkUP’s), zwykle w centrach miast, niż w na tradycyjnych przedmieściach z zasady uzależnionych od samochodu. W sumie autorzy raportu ze stowarzyszenia Smart Growth America wyznaczyli 619 walkUPów w 30 największych miastach USA, które zamieszkuje 46 proc. Amerykanów.
Mądrzejsi w WalkUpach?
Z badań wynika, że przyjazne pieszym rejony miast zamieszkuje mniej więcej o jedną trzecią więcej osób z wyższym wykształceniem, niż przedmieścia. W przypadku dochodów różnica jest jeszcze wyższa i przekracza 40 proc. Cytowany przez BBC prof. Christopher Leinberger z George Washington University School of Business dostrzega wyraźny związek między wykształceniem I dochodami a sposobem poruszania się w miejscu zamieszkania, ale przestrzega przed daleko idącymi wnioskami. Korelacja nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego.
Bo o ile związek jest wyraźny i interesujący, to nie ma danych wyjaśniających czy walkUPy przyciągają lepiej wykształconych, czy może odwrotnie – lepiej wykształceni osiedlają się w określonych miejscach i to oni przekształcają je w bardziej przyjazne pieszym.
Leinberger tłumaczy to zjawisko specyfiką pokolenia „millenialsów”. Twierdzi, że to najlepiej wykształcone pokolenie w historii. W USA blisko połowa z nich ma choćby najniższy tytuł naukowy (odpowiednik polskiego licencjata). W dodatku dzisiejsi dwudziesto– i trzeydziestokilkulatkowie odkładają w czasie ślub, założenie rodziny, czy kupno domu. Raczej skupiają się na pracy. W efekcie duży dom na przedmieściu z podjazdem i dwoma samochodami nie jest u nich wysoko na liście priorytetów. W dodatku gdy już trafią na te przedmieścia, starają się je zmieniać na wzór tego, do czego są przyzwyczajeni.
Nietypowy Teksas
Ze statystyk zawartych w badaniu wyraźnie wyłamują się dwie lokalizacje. Dwa teksańskie miasta – Houston i Dallas (odpowiednio czwarta i dziewiąta aglomeracja miejska w USA) mają niewielki udział przestrzeni pieszej, ale charakteryzują się bardzo wysokim dochodem na mieszkańca. Gdyby Teksas był państwem, byłby 12. na liście krajów z najwyższym PKB na świecie. Oba miasta mają też wysokie wskaźniki edukacyjne.
W tym wypadku Leinberger sugeruje, by jednak patrzeć na tendencje a nie na sytuację obecną. O ile w latach 80–tych infrastruktura drogowa powstawała w Dallas w tempie 2,5 razy szybszym niż pozostała infrastruktura transportowa (chodzi tu nie tylko o tę pieszą, ale też rowerową i związaną z transportem publicznym), to dziś trend się odwrócił. WalkUpy powstają w Dallas w podobnym tempie co w Nowym Jorku, Bostonie czy San Francisco.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.