Metro zakazuje chodzenia po stojących schodach ruchomych

Zgodnie z informacją umieszczoną na nowych naklejkach „zabrania się korzystać ze schodów po ich wyłączeniu (unieruchomieniu), z wyjątkiem sytuacji awaryjnych, gdy schody pełnią funkcję wyjścia ewakuacyjnego”. Oznaczenia zaczęły być rozmieszczane w zeszły czwartek (22 czerwca). – Usytuowanie naklejek przy schodach ruchomych w tunelach metra ma na celu informowanie pasażerów o sposobie korzystania ze schodów zgodnie z ich przeznaczeniem. W przypadkach wystąpienia awarii schodów ruchomych do czasu ich właściwego wygrodzenia przez pracowników Metra Warszawskiego lub firmy konserwującej upływa kilka minut. W tym czasie naklejki mają za zadanie poinformowanie o zakazie korzystania z wyłączonych schodów ruchomych – informuje Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.

Jak dodaje, zgodnie z instrukcją producentów schody nie mogą być używane w innych celach niż „transport osób w górę lub dół”, ponadto zgodnie z normą europejską PN-EN115 schody ruchome traktowane są jako maszyny i „nie mogą być traktowane jako stała klatka schodowa”. – Swoje stanowisko w tym zakresie wyraził również Transportowy Dozór Techniczny w piśmie przekazanym do spółki w dniu 29 października 2018 roku, w którym jednostka dozoru wyraziła sprzeciw przeciwko zezwoleniu na chodzenie po schodach ruchomych – przypomina Bartoń.

Metro nie wyjaśnia jednak dlaczego naklejki pojawiły się akurat teraz – i to pięć lat od przywołanego pisma TDT. Sam dozór wskazuje, że nie zlecał umieszczania dodatkowych oznaczeń. – Naklejki zostały zamieszczone z inicjatywy Meta Warszawskiego. O planowanej akcji związanej z zamieszczeniem tych informacji na konstrukcji schodów został telefonicznie poinformowany Oddział Terenowy TDT w Warszawie. W rozmowie oddział potwierdził, że nie ma przeciwskazań co do umieszczania dodatkowych informacji mających w pływ na poprawę bezpieczeństwa pasażerów korzystających ze schodów ruchomych – wskazuje Antoni Mielniczuk, rzecznik prasowy Transportowego Dozoru Technicznego.

Jednym z powodów umieszczenia oznaczeń mogłyby być wypadki – oraz profilaktyczne zabezpieczenie przed roszczeniami poszkodowanych pasażerów. Metro odpowiada jednak dość wymijająco na pytania o liczbę wypadów na schodach ruchomych – w tym unieruchomionych – oraz ewentualnych odszkodowań, które spółka musi z tego tytułu płacić. – Wypadki na schodach wyłączonych mają charakter incydentalny ze względu na fakt, że urządzenia te są wygradzane w sposób uniemożliwiający normalne korzystanie. Od 2021 r. zostało zgłoszone jedno roszczenie odszkodowawcze dotyczące upadku na schodach ruchomych na stacji metra Centrum. Ubezpieczyciel wydał w tej sprawie decyzję odmowną, ponieważ do zdarzenia doszło wskutek popchnięcia poszkodowanej przez osobę trzecią (inną pasażerkę) – twierdzi Anna Bartoń.

Wypadki i upadki na schodach ruchomych w metrze nie są jednak tak rzadkie, jak mogłoby się to wydawać z odpowiedzi udzielonej przez spółkę. – Od początku 2021 roku do teraz odnotowano 68 sytuacji. w których było poszkodowane osoby. To oznacza upadki, zdarzenia z osobami niepełnosprawnymi, poważne potknięcia czy też zdarzenia spowodowane przez osoby nietrzeźwe. Każdorazowe było to zgłaszane do Transportowego Dozoru Technicznego – wylicza Antoni Mielniczuk z TDT.
 
Trzy stacje warszawskiego metra – C11 Świętokrzyska, C12 Nowy Świat-Uniwersytet i C13 Centrum Nauki Kopernik – są dostępne tylko za pomocą schodów ruchomych i wind. W myśl nowych regulacji, jak zapewnia Metro, w najbardziej niekorzystnym wariancie – gdy dwa na raz wyłączone zostaną np. dwa z trzech sąsiadujących ze sobą ciągów, pasażerowie zostaną przekierowani na drugą głowicę stacji.