Spółka, która od prawie 40 lat prowadzi w Melbourne trzy restauracje w… trzech zabytkowych tramwajach jeżdżących po szynach australijskiej metropolii, żąda od miasta 10 mln dolarów australijskich. Ma to być rekompensata za straty, bo przed rokiem tramwaje zostały ściągnięte z szyn.
Colonial Tramcar Restaurants to luksusowe restauracje zlokalizowane w trzech zabytkowych tramwajach zbudowanych w latach 1947–50. To pojazdy W–Class, skonstruowane przez Preston Workshops. Restauracje działają od początków lat 80-tych ubiegłego wieku. Są dużą atrakcją turystyczną i miejscem organizowania specjalnych imprez.
A właściwie były, bo od października ubiegłego roku tramwaje nie jeżdżą. Według zarządcy tramwajów Yarra Trams ich przestarzała konstrukcja stanowi zagrożenie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pasażerów/konsumentów.
Obie firmy zaczęły się przerzucać odpowiedzialnością za remont i przystosowanie ich do wymogów bezpieczeństwa. Restauracja uważa, że operator tramwajów nie ma prawa uniemożliwiać mu prowadzenia biznesu, bo wciąż obowiązuje umowa między Colonial Tramcar Restaurants a Yarra Trams i Public Transport Victoria (czyli regionalnym ZTM–em). Z kolei miejskie spółki uważają, że to dzierżawca jest odpowiedzialny za utrzymanie pojazdów w czasie trwania umowy.
CTR w sądzie będzie dochodziło 10 mln dol. australijskich, bo na tyle wyceniło swoje straty.
Jednak dziennik „The Age” opisujący sprawę zwraca uwagę, że restauracja odrzuciła kilka propozycji tymczasowych ze strony urzędników. Proponowali m.in. udostępnienie innego zabytkowego tramwaju, który przeszedł modernizację pod kątem bezpieczeństwa, by w tym czasie CTR zmodernizowało dwa kolejne. Inną propozycją, było udostępnienie miejsca w mieście, na stacjonarne prowadzenie restauracji w wagonach, które nie uczestniczyłyby w ruchu miejskim.