Łódzka Kolej Aglomeracyjna oficjalnie ogłosiła rozkład jazdy linii Łódź Widzew – Zgierz, który wejdzie w życie w najbliższy poniedziałek wraz ze startem połączenia. Spośród dwunastu par pociągów na dobre skomunikowania będą mogli liczyć pasażerowie zaledwie kilku kursów.
Wraz z początkiem września ŁKA rozpocznie obsługę drugiej ze swoich tras – fragmentu tzw. kolei obwodowej wokół Łodzi pomiędzy stacjami na Widzewie i w Zgierzu. Warto przyjrzeć się bliżej rozkładowi jazdy na krótkiej trasie, i to nie tylko dlatego, że pociągi samorządowego przewoźnika będą pierwszymi po dłuższej przerwie na tym odcinku. Nowa linia będzie bowiem pierwszą – i jak na razie jedyną – o zgodnym z nazwą przewoźnika, typowo aglomeracyjnym, a nie regionalnym charakterze.
Konieczne połączenia przesiadkoweKolej obwodowa – jak zresztą wskazuje samo określenie – omija ścisłe centrum Łodzi. Choć pociągi będą zatrzymywać się na trzech odbudowanych (a nie nowych, jak często się twierdzi) przystankach pośrednich, brak bezpośredniego połączenia ze Śródmieściem raczej nie pozwoli na sukces linii, jeśli nie będzie ona elementem dużo szerszego systemu.
Problem ten wydają się zauważać władze wojewódzkiego przewoźnika. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej ŁKA oficjalnie zaprezentowała swój rozkład jazdy, a prezes spółki Andrzej Wasilewski wskazywał na istotną rolę przesiadek. – Pociągi skomunikowane będą na Widzewie ze składami do Warszawy – zapewniał.
Przesiadka tylko w co trzecim kursieRzut oka w rozkład jazdy wystarczy jednak, by przekonać się, że takich połączeń ze Zgierza i z peryferyjnych osiedli Łodzi do stolicy będzie stosunkowo niewiele. Po przyjeździe pociągu ze Zgierza kilku- lub kilkunastominutowa przesiadka możliwa będzie jedynie w czterech na dwanaście przypadków (w tym w jednym niecodziennie). Rozkład jazdy dystrybuowany przez ŁKA zawiera co prawda więcej propozycji przesiadek, ale albo czas oczekiwania na Widzewie jest dużo dłuższy, albo podane godziny kursów do stolicy są błędne (tak jest w przypadku sugerowanego odjazdu o 15:45. Odjeżdżający o tej porze skład dojedzie tylko do Skierniewic).
Podobnie sytuacja kształtuje się w kierunku przeciwnym. Choć wziąwszy pod uwagę problemy z niepunktualnością kursów z Warszawy do Łodzi dane te mogą okazać się teoretycznymi, kilkunastominutowa przesiadka możliwa jest cztery razy (plus piąty, ale tylko do 15 września). W przypadku kilku innych kursów ŁKA sugeruje podróżnym poczekać na pociąg, którym dojadą do innej dzielnicy Łodzi, nawet 45 minut.
Brak skomunikowań, ale cena niskaJeszcze rzadziej przesiąść się będzie można w Zgierzu na składy do Łodzi Kaliskiej (2 razy!), Kutna (3 razy) i Łowicza (2 razy). Zastanawia też brak kursu powrotnego z Łodzi po godzinie 16:00, co wyklucza wykorzystanie połączenia przez pracujących w większości biur. Warto natomiast odnotować niską i atrakcyjną cenę biletu – podróż na 14-kilometrowej trasie ma kosztować 3 zł – oraz stabilność rozkładu. Połączenia mają być wykonywane według takiego samego planu we wszystkie dni tygodnia.
Dzięki zakończonemu właśnie remontowi czas przejazdu wyniesie 16 minut – mimo trzech dodatkowych przystanków to mniej niż przed rozpoczęciem robót. Przypomnijmy, że ów fragment linii nr 16 został zamknięty w maju zeszłego roku. Do tego czasu kursowały tamtędy pojedyncze składy przekierowane tam z powodu niskiej przepustowości standardowej trasy Łódź Widzew – Łódź Chojny – Łódź Kaliska. W latach 2003 – 2004 planowo kursowały tamtędy natomiast przyspieszone składy nieistniejącej już kategorii REGIOplus z Łodzi Widzewa do Sieradza.
Już 9 października w Łodzi odbędzie się
IV Kongres Kolejowy, a jednym z tematów będzie Łódzka Kolej Aglomeracyjna.
