Przedstawiciele władz Kolei Dolnośląskich zapewniają, że zawieszenie przewozów na odcinku Jelenia Góra – Szklarska Poręba, które nastąpiło w piątek, ma związek tylko z „warunkami naturalnymi”, a nie z niską frekwencją w pociągach. Przeciwnie: władze KD mają m.in. nadzieję, że uda im się przekonać samorządowców ze Szklarskiej Poręby do uruchomienia miejskiej komunikacji „dowozowej” do pociągów.
W piątek 9 stycznia miała miejsce druga w krótkim okresie czasu sytuacja, iż pociąg KD na trasie pomiędzy Jelenią Górą i Szklarską Porębą uderzył w leżące na torach drzewo. Po piątkowym wydarzeniu, przewoźnik zdecydował o wstrzymaniu ruchu na tej trasie, sygnalizując jednocześnie, iż jego zdaniem, podczas remontu tej linii (zakończonego w 2013 r.) została źle przeprowadzona wycinka drzew. PKP PLK odpierają te zarzuty; jednocześnie władze PLK podjęły decyzję o przeprowadzeniu w miniony weekend
dodatkowej wycinki drzew na odcinku pomiędzy Piechowicami i Szklarską.
Pierwszy incydent związany z uderzeniem w drzewo miał miejsce 22 grudnia. W pociągu KD (był to pierwszy poranny skład, jadący ze Szklarskiej Poręby do Wrocławia) był wówczas… jeden pasażer. Stąd zasadnym wydaje się zadać pytanie o frekwencję i o to, czy incydenty z leżącymi na torach drzewami nie są przypadkiem pretekstem do zawieszenia przez KD nierentownych połączeń. Zwłaszcza że okazało się, iż z finansami dolnośląskiego samorządu nie jest najlepiej i niewykluczone, że w najbliższych miesiącach
ograniczona zostanie oferta połączeń kolejowych w regionie.
Połączeniu do Szklarskiej trzeba dać trochę czasuPo incydencie z 22 grudnia, Justyna Stachniewicz, rzeczniczka KD, mówiła naszemu portalowi tak: – W pierwszym tygodniu po uruchomieniu nowego rozkładu jazdy [
14 grudnia KD przejęły prawie w całości od PR obsługę trasy z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby – red.], w nowo uruchomionym pociągu i na początku jego trasy trudno oczekiwać tłumów, zwłaszcza w okresie świątecznym, w którym szkoły nie pracują normalnie. Nowe połączenie ma w założeniu umożliwić mieszkańcom Szklarskiej Poręby i Piechowic dojazd na godz. 8 do zakładów pracy i szkół w centrum Jeleniej Góry. Musimy więc dać temu połączeniu czas. Poza tym, pamiętajmy: pociąg nie kursuje w relacji ze Szklarskiej Poręby Dolnej do Górzyńca, tylko ze Szklarskiej Poręby Górnej do Wrocławia, gdzie dowozi ponad 150 osób. bilans całego pociągu nie jest więc zły. Ogólnie w pociągach na trasie Wrocław – Szklarska Poręba odnotowaliśmy satysfakcjonującą frekwencję. Średnia liczba pasażerów w pociągach na trasie to około 100 osób. Spodziewamy się wzrostu liczby przewożonych osób na tej linii po okresie świąteczno-noworocznym, zwłaszcza w okresie ferii zimowych. Szklarska Poręba jest popularnym ośrodkiem turystyczno-rekreacyjnym, i jesteśmy przekonani, że amatorzy sportów i wycieczek zimowych chętniej będą korzystali z naszych pociągów, aby tam dojechać, wykorzystując nowoczesny tabor i częściowo wyremontowaną linię kolejową.
Justyna Stachniewicz zauważa też, że wspomniany poranny pociąg ze Szklarskiej do Wrocławia był na początkowym fragmencie trasy: nie dojechał jeszcze do sporych generatorów ruchu, którymi są Piechowice i cała Jelenia Góra, w tym kompleks zdrojowy Cieplice oraz duże osiedle Orle. Poza tym, poza tym ten pociąg dedykowany jest w dużej mierze uczniom, więc z uwagi na ferie świąteczne frekwencja była niższa.
Po kolejnym incydencie, który miał miejsce w ostatni piątek 9 stycznia Piotr Rachwalski, prezes KD, powiedział portalowi Transport-Publiczny.pl, że zawieszenie przewozów nie jest w żadnym wypadku pretekstem związanym z frekwencją [istotnie,
od wtorku 13 stycznia kursowanie pociągów zostało przywrócone - red.]. – Linia ma dobre parametry i chcemy po niej jeździć. Zwłaszcza, że zbliżają się ferie i sporo turystów wybierze właśnie kolej jako środek transportu do Szklarskiej Poręby. Ale nie mogę dłużej narażać zdrowia ludzi i ryzykować wyłączenie kolejnych pojazdów z ruchu - powiedział Piotr Rachwalski.
Będą autobusy dowozowe do pociągów w Szklarskiej Porębie?Przedstawiciele przewoźnika zauważają również, że liczą także, iż po ustabilizowaniu się oferty na tej linii, nie tylko turyści, ale również okoliczni mieszkańcy będą tych pociągów, dojeżdżając do pracy i szkoły w Jeleniej Górze. – Po zakończeniu remontu torów w okolicach Jeleniej Góry i skróceniu czasu przejazdu, z pewnością nasza oferta stanie się atrakcyjniejsza dla podróżnych – zauważa Justyna Stachniewicz. Warto zauważyć, że obecnie niektóre pociągi KD mają wydłużony czas przejazdu przez postoje na stacji Jelenia Góra. Np. poranny pociąg ze Szklarskiej do Wrocławia (ten, który uderzył w drzewo 22 grudnia) ma aż 34-minutowy postój w Jeleniej Górze, ze względu na prace remontowe na trasie w kierunku Wrocławia.
Rzeczniczka KD zdradza również, że Koleje Dolnośląskie chcą podjąć także rozmowy z władzami Szklarskiej Poręby w celu uruchomienia „dowozowej” komunikacji miejskiej do stacji Szklarska Poręba Górna. Stachniewicz zauważa również, że o uruchomienie wspomnianego porannego pociągu (odj. ze Szklarskiej Poręby godz. 6.37) wnioskowała grupa lokalnych mieszkańców. – Wiosną i latem 2014 r. grupa mieszkańców wnioskowała do Urzędu Marszałkowskiego o poprawę oferty do i ze Szklarskiej. W pismach i wnioskach argumentowano, że mieszkańcy Szklarskiej są w stanie jeździć do pracy i przede wszystkim do szkoły w Jeleniej Górze, jeśli wprowadzone zostaną poranne pociągi do Jeleniej Góry. Urząd wprowadził takowy pociąg, z myślą o dowozie uczniów, we wrześniu 2014 r., od 14 grudnia obsługują go Koleje Dolnośląskie, w celu jego obsługi równocześnie uruchamiając wieczorne połączenie do Szklarskiej Poręby, które w wakacje pozwoli uzyskać skomunikowanie z pociągiem GWTR do Korenova. Czesi będą mogli dzięki temu urządzić sobie wycieczkę jednodniową do Wrocławia, z wieczornym powrotem. Wróciliśmy na tą linię z zupełnie inną ofertą niż przed laty i trudno mówić o czasie na jej rozpromowanie, czemu nie sprzyjają sytuacje takie jak codziennie przewrócone drzewa – zauważa Justyna Stachniewicz.
Integrację wokół linii do Szklarskiej trzeba pogłębiaćW kontekście deklaracji o dążeniu do utworzenia autobusów „dowozowych”, warto jeszcze przypomnieć, że ponad rok temu, gdy zakończył się remont linii kolejowej do Szklarskiej Poręby,
pisaliśmy, że linia ta ma potencjał, by „zintegrować” z innymi podsystemami transportu publicznego, choćby poprzez wprowadzenie wspólnych biletów ważnych w pociągach i autobusów miejskich w Jeleniej Górze.
[współpraca: Michał Szymajda]