Czy zakup ciągnika zawsze musi wiązać się z wysokim wydatkiem? Na szczęście nie, co udowadniają cztery maszyny spośród wielu, które są dostępne w sprzedaży. Atrakcyjna jest jednak nie tylko ich cena, ale często także koszta eksploatacji. Nie ma jednak róży bez kolców. Z czym wiąże się zakup najtańszego ciągnika i ile trzeba na niego wydać?
Najtańszy ciągnik – zalety i wadyCeny ciągników nigdy nie należały do najniższych. Właśnie dlatego tak wiele osób rozgląda się za modelami, które można kupić w okazyjnych kwotach. Maszyny te spełniają swoje zadanie równie dobrze, jak droższe traktory. Decyzja o zakupie najtańszego ciągnika wiąże się jednak z wieloma kompromisami.
Pamiętać trzeba o tym, że efektywność pracy na polu zależy w znacznej mierze od technologii zastosowanych przez producenta. Niska cena maszyny wiąże się zazwyczaj z wysokimi kosztami eksploatacji, w tym przede wszystkim z ponadprzeciętnym zużyciem paliwa. Co więcej, liczyć trzeba się również z awaryjnością, co dotyczy w szczególności traktorów używanych.
Zakup najtańszego ciągnika wpływa ponadto na komfort pracy, a także zyski. Nie chodzi tu tylko o udogodnienia w dziedzinie sterowania klimatyzacją czy regulacją fotela. Współcześnie znaczenie ma również elektronika. Zaawansowane skrzynie biegów czy kierownice ze zmienną ilością maksymalnych obrotów ułatwiają pracę, skracając czas potrzebny na jej wykonanie. Osoby, które są jednak zdecydowane na okazyjny zakup, mogą obejrzeć
ciągniki na Mascus.pl, wśród których znajduje się wiele atrakcyjnych cenowo modeli.
Foton 254 – prosty ciągnik na nieduże poleNa początek model nieco droższy od pozostałych. Za używany traktor Foton 254 w dobrym stanie technicznym przyjdzie zapłacić około 45 tys. zł. W tej cenie nabywca otrzymuje pojazd z silnikiem firmy Lovol o pojemności 1530 cm³. Jego moc jest niska, ponieważ wynosi tylko 25 KM. Moment obrotowy na poziomie 88 Nm ciągnik osiąga przy 1650 obrotach na minutę. Niewielka moc jednostki przekłada się za to na przyzwoite spalanie paliwa wynoszące około 3-4 l/mtg.
W takim pojeździe trudno o zaawansowane elementy wyposażenia, co można zauważyć choćby po manualnej skrzyni biegów. W zależności od wersji dostępne są ciągniki z 8 lub 16 przełożeniami. Całość pozwala poruszać się 1640-kilogramową maszyną z prędkością 27 km/h. Waga może się zwiększyć ze względu na opcję dociążenia pojazdu o 80 kg z przodu oraz 124 kg z tyłu.
Foton 254 bez wątpienia nie jest traktorem przystosowanym do pracy na dużym polu. Niska moc i prędkość maksymalna, a także przeciętny udźwig (od 520 do 700 kg w mocniejszym wariancie) sprawiają, że jest to maszyna przeznaczona do pracy na niewielkim obszarze. Sprawdzi się więc w sadzie lub na roli o niewielkiej powierzchni.
Uniwersalny pomocnik, czyli Solis 26 4WDJapońska marka Solis również stworzyła niewielki traktor do robót komunalnych lub prac na małym polu. Ta lekka, zaledwie 1000-kilogramowa maszyna wyposażona jest w silnik Mitsubishi o maksymalnej mocy 25 KM. Ciągnik ma skrzynię biegów z 8 przełożeniami, z czego 6 jest do przodu, a 2 do tyłu. Silnik Solisa 26 4 WD ma pojemność 1318 cm³. Taki zestaw pozwala na jazdę z prędkością do 17 km/h.
Traktor ten to dobry wybór dla osób poszukujących sprzętu pomocniczego. Za kwotę około 45 tys. zł dostają mały i lekki sprzęt, który sprawdzi się wszędzie tam, gdzie nie wjedzie większy ciągnik lub jego użycie byłoby nieopłacalne, np. z powodu wysokiego spalania paliwa. Zakup tego pojazdu daje przy tym dużą pewność, że jego eksploatacja będzie opłacalna. Z silników używanych w Solisach korzysta też m.in. koncern Johh Deere.
Lekki, tani i polski – Farmtrac 26 4WDOsiągi polskiego ciągnika są zbliżone do możliwości Fotona 254. Za kwotę około 40 tys. zł rolnik dostaje maszynę z 3-cylindrowym silnikiem Mitsubishi o pojemności 1318 cm³. Jego moment jest jeszcze niższy niż w konkurencie, wynosząc jedynie 79 Nm. Przekłada się to na maksymalnie 2500 obrotów na minutę. Moc silnika to 24,7 KM, a prędkość maksymalna – 25 km/h.
Ten niewielki ciągnik jest bardzo lekki. Bez obciążników waży jedynie 1000 kg, a z nimi 1067 kg. Cechuje się też dobrym udźwigiem na poziomie 750 kg. Producent przewidział możliwość doposażenia pojazdu. Użyteczne opcjonalne dodatki to ładowacze czołowe i TUZ. Założyć można także dodatkowe koła szosowe lub trawiaste. Warta uwagi jest ponadto opcja montażu kabiny operatora.
Tak samo, jak konkurent polski ciągnik to maszyna przeznaczona przede wszystkim do prac na małym, kilku- lub kilkunastohektarowym polu. Jest to również dobry sprzęt dla osób posiadających niewielką hodowlę zwierząt. Farmtrac 26 4WD będzie też użyteczny podczas zadań związanych z np. porządkowaniem drogi w pobliżu gospodarstwa.
Prosty i funkcjonalny Dong Feng Paco 30Za niecałe 40 tys. zł można kupić kolejny traktor z Dalekiego Wschodu. Chińska maszyna kosztuje tyle w wersji bez ładowacza czołowego. Ten dodatkowy element wyposażenia wymaga dołożenia przynajmniej 12 tys. zł. Sam traktor dostał także 3-cylindrowy silnik o pojemności 1800 cm³. Liczba w nazwie nie jest dziełem przypadku; oznacza moc na poziomie 30 KM. Skrzynia biegów Dong Feng Paco 30 ma 8 przełożeń. Można nim jeździć z prędkością do 23 km/h.
Tak jak każdy inny sprzęt tego typu, chiński traktor występuje w wielu wersjach. Jedno z opcjonalnych udogodnień to montaż kabiny kierowcy. Dostępne są ponadto różne ładowacze. Osoby, które chciałyby przeznaczyć nieco więcej pieniędzy, zamiast tego modelu mogą wybrać wersję 40-konną (czyli Dong Feng Paco 40). Mimo egzotycznego pochodzenia nie ma problemów z serwisowaniem pojazdu. Części zamienne są powszechnie dostępne.
Najtańsze ciągniki to dobry wybór zarówno dla niewielkich, jak i kilkusethektarowych gospodarstw. W tych najmniejszych traktor może być podstawową maszyną do pracy. W największych stanie się nieocenionym pomocnikiem przy drobniejszych zadaniach. Ważne jest też to, że wiele atrakcyjnych cenowo modeli cechuje się wysoką jakością, dzięki czemu kompromis między kosztem a wyposażeniem ogranicza się głównie do kwestii komfortu i szybkości pracy.