– Chcielibyśmy by głównym dworcem autobusów pod marką Flixbus stała się Warszawa Zachodnia. Ten dworzec autobusowy jest w Warszawie największy, znajduje się blisko centrum i jest dobrze skomunikowany – powiedział Michał Leman, szef polskiego Flixbusa.
Podczas prezentacji
nowej siatki połączeń i zmian dokonanych przez polski oddział Flixbusa pytaliśmy także o stołeczne dworce autobusowe z których obecnie korzysta operator. Sporą niespodzianką będzie to, że Flixbus chce budować siatkę połączeń rozpoczynających kursy z Warszawy w oparciu o warszawski dworzec zachodni, należący do Polonusa.
– Ten dworzec jest w Warszawie najważniejszym dworcem autobusowym, do tego rośnie jego rola w związku z m.in. coraz większą obsługą autobusów z Ukrainy. Chcemy wzmocnić swój potencjał w oparciu o niego, umożliwić przesiadki na autobusy działające także poza siatką Flixbus – mówił Michał Leman, dyrektor zarządzający polskiego oddziału Flixbusa.
Młociny zostaną w siatce połączeń
Nie oznacza to jednak, że Flixbus zrezygnuje z obsługi dworca przy stacji metra Młociny, bo jak mówi Leman, dworzec ten ma dostęp do podziemnej kolei. – Sporo autobusów wciąż będzie z niego odjeżdżać, ale część zatrzyma się także na Zachodnim – mówił i przypomniał o ograniczeniu w miejscach w liczbie miejsc postojowych dla autobusów na Młocinach (jest tu tylko jeden długi peron dla autobusów dalekobieżnych).
Warto przypomnieć, że autobusowy dworzec Warszawa Zachodnia będzie za kilka lat modernizowany, podobnie z resztą jak stacja kolejowa. Pojawi się tu także tramwaj.
Mniej autobusów odjedzie za to z dworca Warszawa Wilanowska. Pojedziemy stamtąd jedynie do Lublina.
Polonus... pochwalony przez Flixbus
Co ciekawe, autobusowy Dworzec Zachodni znajduje się w rękach Polonusa, który właśnie zapowiedział integrację siatki autobusowej z innymi PKS-ami w kraju i prowadzi spore inwestycje taborowe. Jest to więc konkurencja dla Flixbusa. Mimo tego Michał Leman komplementował Polonusa.
– Nie mogę narzekać na współpracę z Polonusem. Zasady udostępniania nam peronów są zgodne z umowami i niedyskryminacyjne. Na tej współpracy i my i Polonus zyskujemy – ocenił Leman. Mało tego – komplementował także pomysł integracji siatki połączeń Polonusa z partnerami. – Tworzenie
spójnej marki z pewnością dobrze wpłynie na wizerunek komunikacji autobusowej, tak samo jak
zakup nowego taboru. Naszym wspólnym celem jest przyciągnięcie pasażera do komunikacji zbiorowej – ocenił.