Urząd Miasta w Gdańsku zapowiedział, że decyzja w sprawie przebiegu trasy tramwajowej Gdańsk Południe – Wrzeszcz zapaść ma na przełomie lipca i sierpnia. Sprawa budzi dużo dyskusji – przeciwko komunikacji szynowej pod oknami domów protestują mieszkańcy ulicy Bohaterów Getta.
Pomysł połączenia tramwajowego rozwijających się południowych dzielnic Gdańska z Wrzeszczem, z pominięciem wąskiego gardła w postaci rejonu Dworca Głównego, jest dyskutowany od dawna. Początkowo miał być realizowany w postaci tzw. Nowej Politechnicznej, ale propozycja ta wzbudziła szereg protestów – urzędnicy przy okazji tramwaju planowali wybudować autostradę miejską, co wiązałoby się z
wyburzeniem zabytkowej zabudowy.
Po protestach Ratusz przedstawił nową propozycję w postaci tzw. t
rasy Gdańsk Południe – Wrzeszcz. Ma ona łączyć południowe dzielnice Ujeścisko i Jasień właśnie z Wrzeszczem, już bez kłopotliwej autostrady dla samochodów. Nie obyło się i tym razem bez sprzeciwów – tym razem mieszkańców ul. Bohaterów Getta, którzy
nie chcą tramwaju pod swoimi oknami. Złożyli oni nawet zawiadomienie do prokuratury przeciwko prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, któremu zarzucają m.in. narażenie ich na „straty materialne spowodowane przygotowanymi decyzjami oraz narażenie na utratę zdrowia i życia”.
Władze miasta zapowiadają, że ostateczne rozstrzygnięcia co do przebiegu zapadną na przełomie lipca i sierpnia. Urzędnicy czekają jeszcze na opracowanie naukowców z Politechniki Gdańskiej. Ma ono być podsumowaniem szeregu spotkań oraz przeanalizowaniem wariantów przebiegu. Wybór przebiegu pozwoli na rozpoczęcie przygotowań do realizacji inwestycji.