Procent kursów opóźnionych jest w przypadku FlixBusa porównywalny do tego charakteryzującego polską kolej dalekobieżną. Mniej więcej jeden na pięć autobusów przyjeżdża do celu później, niż wynikałoby to z rozkładu jazdy. Najczęściej wynika to ze złych warunków atmosferycznych lub drogowych.
Według danych Urzędu Transportu Kolejowego punktualność polskiej kolei kształtuje się powyżej 90 proc., np. w pierwszym kwartale zeszłego roku wyniosła 93,06 proc. Pociągi dalekobieżne są jednak znacznie mniej punktualne niż regionalne – w tym samym okresie do celu o czasie dojechało 80,89 proc.kursów uruchamianych przez PKP Intercity. Na tym tle wyniki punktualności największego organizatora połączeń autobusowych w kraju, FlixBusa, wyglądają bardzo podobnie.
Niwelowanie opóźnień byłoby łatwiejsze, gdyby nie przepisy
– Punktualność przyjazdu naszych autobusów wyniosła w 2019 r. 81 proc., a 79 proc. pasażerów było zadowolonych z podróży – mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce i na Ukrainie. Zauważa przy tym, że przewoźnikowi autobusowemu jest trudniej niż kolejowemu utrzymać punktualność, bo korzysta on z dróg, na których ma miejsce szereg wydarzeń, na które nie ma on żadnego wpływu. Dodaje, że powstające opóźnienia związane są na ogół z warunkami atmosferycznymi, porą roku oraz warunkami drogowymi.
Wśród konkretnych przyczyn powstawania opóźnień nasz rozmóca wymienia wypadki na drogach, kontrole drogowe czy graniczne i zakładanie łańcuchów w górach podczas niekorzystnych warunków pogodowych. Zwraca przy tym uwagę, że istniejące przepisy prawne utrudniają niwelowanie opóźnień. – Zabronione jest pomijanie przystanków, pomimo że kurs jest już opóźniony, a w danym miejscu nikt nie wsiada ani nie wysiada – tłumaczy.
Całodobowa dyspozytura i zespół do spraw nagłych
– Zdarzają się też przypadki, w których opóźnienia generują dodatkowe opóźnienia – mówi przedstawiciel FlixBusa. Mowa tu np. o sytuacji, w której kierowca musi odbyć obowiązkową przerwę wynikającą z przepisów o czasie pracy, a nie dojechał jeszcze do przystanku. Michał Leman przekonuje przy tym, że FlixBus wciąż dąży do ograniczenia skali problemu m.in. poprzez stały monitorinhg powstających opóźnień i korekty w rozkładach, co wiąże się z koniecznością wnioskowania o nowe zezwolenie. Nie bez znaczenia jest także szkolenie kierowców m.in. w zakresie szybkości odprawy podróżnych i utrzymywania standardów.
– Staramy się też informować wszystkich możliwie wcześnie, jeśli opóźnienie już powstanie – dodaje nasz rozmówca. Mówi, że dyspozytorzy FlixBusa przez całą dobę utrzymują kontakt z kierowcami i przekazują wszelkie informacje do pasażerów i na dworce autobusowe. Podróżni mogą także na bieżąco monitorować pozycję autobusu na mapie za pośrednictwem aplikacji. W sytuacjach awaryjnych działa natomiast specjalny zespół, który organizuje autobusy zastępcze, alternatywne środki transportu itp.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.