Trwają jazdy próbne warszawskich Tramicusów, unieruchomionych od marca z powodu usterki systemu hamowania elektrodynamicznego. – Zależy nam, by wszystkie tramwaje z nowym oprogramowaniem woziły znów warszawiaków jeszcze w czerwcu – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.
W połowie marca wszystkie warszawskie tramwaje serii 120N (Tramicusy)
zostały wycofane z ruchu z powodu usterki mogącej mieć wpływ na bezpieczną jazdę tramwajów. – W szczególnych warunkach niewłaściwie działał jeden z trzech systemów hamowania, czyli system hamowania elektrodynamicznego – wyjaśnia Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Tramwaje Warszawskie skontaktowały się już z Pesą, producentem Tramicusów. – Nowe oprogramowanie, po tym gdy nasi pracownicy wykryli w jednym z pojazdów usterkę, zostało wgrane przez producenta. Teraz prowadzimy testy jak zachowuje się tramwaj z nowym oprogramowaniem. Czekają nas jeszcze 18-godzinne, ciągłe testy oraz uzyskanie dopuszczenia ze strony Instytutu Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa – mówi Dutkiewicz.
Jest szansa, że niedługo pojazdy będą mogły wrócić do ruchu liniowego. – Zależy nam, by wszystkie tramwaje z nowym oprogramowaniem woziły znów warszawiaków jeszcze w czerwcu. Tak zaplanowaliśmy, choć wszystko będzie wiadomo po testach – zapewnia Maciej Dutkiewicz.
Tramwaje Warszawskie posiadają 15 Tramicusów, które są eksploatowane od 2007 r. To pierwsze tramwaje, które Pesa dostarczyła do stolicy i pierwsze w pełni niskopodłogowe pojazdy we flocie przewoźnika.