ZTM Warszawa, podsumowując zeszły rok, pochwalił się optymistycznymi danymi dotyczącymi kontroli biletów. Wzrosła liczba przeprowadzonych kontroli, ale jednocześnie zmalał udział gapowiczów. – Widać pozytywne i realne efekty pracy – podkreśla Mariusz Śledziewski, kierownik Działu Kontroli Biletów.
Niedawno ZTM podsumowywał zeszły rok. W sumie wpływy z tytułu sprzedaży biletów
wyniosły 826 mln zł. Nieodzownym elementem funkcjonowania komunikacji są kontrole biletów. – Naszym celem jest wsparcie sprzedaży biletów – by zachęcić pasażerów do kupowania biletów – mówi Mariusz Śledziewski, kierownik Działu Sprzedaży Biletów ZTM.
ZTM podjął działania, by zwiększyć liczbę kontrolerów. – W zeszłym roku liczba kontrolerów wzrosła o 55 osób – do 265 pracowników. Zwiększenie zatrudnienia przekłada się na wzrost kontroli. Mamy o ok. 600 tys. więcej kontroli, co stanowi 13-procentowy wzrost – mówi Śledziewski. ZTM zatrudnia na etacie 67 kontrolerów, w ramach tzw. pomocniczej kontroli biletów, na bazie umów-zleceń, pracuje 58 osób, do tego
doszło 36 pracowników prywatnej firmy Cursor, mamy też 104 kierowników pociągów SKM Warszawa. – Współpracujemy z przewoźnikiem od 4 lat. Teraz wszyscy kierownicy będą teraz podejmować czynności kontrolne – wskazuje Mariusz Śledziewski.
Firma Cursor w dni robocze wysyła 30 kontrolerów, a w dzień wolny – do 12 osób. Zgodnie z umową wykonawca będzie wykonywać usługi do 20 listopada. – Ogłosimy przetarg na kolejną firmę, gdyż naszym zdaniem to rozwiązanie się sprawdziło – mówi Śledziewski.
ZTM chwali się, że działania przynoszą efekty. Wystawiono ponad 209 tys. opłat dodatkowych, co oznacza ponad 10-proc. wzrost. – Jednocześnie liczba gapowiczów jest procentowo mniejsza, co nas cieszy. Widać pozytywne i realne efekty pracy – podkreśla kierownik Działu Kontroli Biletów. Jak wylicza, udział gapowiczów w 2016 r. wynosił 4,54%, a w zeszłym roku spadł do 4,38%. – W 2017 r. duży nacisk położyliśmy na kontrole na liniach podmiejskich. Wcześniej, na początku roku, było prawie 12% gapowiczów, a w grudniu wielkość ta spadła poniżej 7% – mówi Śledziewski.
Wzrosła też liczba opłat uiszczanych bezpośrednio u kontrolera i kształtuje się na poziomie 37,79%. Szacunkowo ponad 66% opłat wnoszonych jest za pomocą karty płatniczej.
Od listopada kontrolerzy
pracują w jednolitych strojach. Jednocześnie warto pamiętać, że praca kontrolera biletów nie należy do prostych – pracownicy sprawdzający bilety muszą liczyć się z ryzykiem
wystąpienia przypadków naruszenia „integralności cielesnej”, czasem przybierających drastyczną postać.