Ambitne plany rozbudowy sieci świadczą o sukcesie pierwszej linii tramwajowej we francuskiej Nicei. Miejski transport szynowy wrócił tam w 2007 roku po nieco ponad pół wieku od likwidacji pierwszego systemu tramwajowego, który – zgodnie z ówczesnymi ogólnofrancuskimi trendami – zastąpiono autobusami.
Wielka powojenna fala likwidacji francuskich sieci tramwajowych zmiotła z powierzchni ziemi niemal wszystkie szynowe systemy transportu miejskiego w skali kraju. Do końca lat 60. zeszłego stulecia likwidacji uległo prawie sto sieci, w tym ta leżąca w kurortowej i portowej Nicei (czynne pozostały jedynie trzy,
m.in. w Lille). Rozległy w czasie proces zawieszania kolejnych odcinków zaczął się w tym mieście jeszcze w latach 30. Większość linii przestała funkcjonować przed 1939 rokiem, a te, które przetrwały wojenną zawieruchę, do 1953 roku zastąpione zostały autobusami i trolejbusami.
Podobnie jak intensywny był pierwszy francuski rozkwit tramwajów na przełomie XIX i XX stulecia i jak spektakularny był upadek miejskiej komunikacji szynowej, tak znaczący wydaje się powrót do porzuconych przed laty rozwiązań. Na przywrócenie komunikacji tramwajowej zdecydowały się –
obok np. Aubagne – także władze Nicei, efektem czego jest pierwsza linia tramwajowa funkcjonująca od 2007 roku.
Niemal 40 proc. mieszkańców ma już dostęp do tramwajuOśmiokilometrowa trasa rozpoczynała się na północy miasta, biegła na południe w kierunku historycznego centrum i po jego przejechaniu ponownie odbijała na północ, kierując się tym razem nieco bardziej na zachód. To właśnie zachodnia odnoga została po sześciu latach nieco wydłużona i tramwaj dociera teraz do miejscowego szpitala klinicznego. Trasa opracowana została tak, by tramwaj od razu stał się podstawowym środkiem komunikacji po mieście: w odległości do 400 metrów od linii mieszka i pracuje 37 proc. mieszkańców Nicei.
Co ciekawe, inaczej niż w przypadku większości współczesnych realizacji, nie zdecydowano się na ścisłą integrację sieci tramwajowej z koleją. Kursujące co cztery minuty (to częstotliwość obowiązująca przez cały dzień roboczy!) tramwaje przejeżdżają co prawda obok głównego dworca Nice Ville, ale aby dotrzeć z przystanku na peron, trzeba przejść jeszcze kilkaset metrów. Linia oznaczona jako T1 przebiega także w sąsiedztwie drugiego istotnego dworca – położonego około kilometr na północ Gare de Provence, który obsługuje lokalne linie wąskotorowe – ale tam tramwaj poprowadzony jest o przecznicę od czołowej stacji.
Dobre wyniki, szerokie perspektywyMałe przedsiębiorstwo dysponujące flotą zaledwie 28 tramwajów (rzecz jasna, francuskich citadisów – 33-metrowych 302 i rozbudowanych w 2012 roku do 44 metrów modelu 402) osiąga wysokie i szybko rosnące w pierwszych latach wyniki przewozowe. Od 2007 do 2011 roku liczba przewożonych pasażerów rosła z 50 do 90 tys. podróżnych dziennie (średnio), a po wydłużeniu trasy podniosła się o kolejne 10 tys. i od tamtego czasu utrzymuje się na podobnym poziomie 100 tysięcy podróżnych.
Dotychczasowe dobre wyniki przewozowe mają być jednak dopiero początkiem powrotu wielkiej rangi tramwaju. Trwają już prace przy budowie drugiej nitki, tzw. linii ouest – est, zachód – wschód. Ma ona podłączyć do sieci wschodnią część aglomeracji, a jej odnoga doprowadzi na nicejskie lotnisko. Jej otwarcie zapowiadane jest na rok 2018. Docelowo linia T2 ma zwiększyć liczbę przewożonych pasażerów o kolejne 200 tysięcy dziennie. Dalsze etapy rozwoju zakładają budowę jeszcze dwóch odnóg we wschodniej części aglomeracji i przedłużenie trasy T1 o kilka przystanków na zachód.
Dane liczbowe podaję za oficjalnymi stronami internetowymi związku gmin Métropole Nice Côte d'Azur, broszurą „Nouveau tram Ouest – Est. Gagnant sur toute la ligne!” (wyd. Métropole NCA) oraz za artykułami prasowymi cyfrowego wydania dziennika Nice Matin.