Podłódzkie gminy nie mogą przełamać patu organizacyjnego wokół projektu Łódzki Tramwaj Metropolitalny. Przez lata koncepcja traktowana była jako podstawowa szansa na gruntowny remont infrastruktury na nieczynnej od lutego linii tramwajowej Łódź – Zgierz – Ozorków. Po praktycznym upadku koncepcji wspólnej inwestycji wielu samorządów wciąż nie ma realnych pomysłów na inne rozwiązania coraz bardziej palącej sprawy komunikacji na tej trasie.
Podczas
niedawnej konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie na rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim poruszona została kwestia projektu Łódzki Tramwaj Metropolitalny. Miał on być szansą na realizację modernizacji wszystkich tramwajowych linii podmiejskich, ale w zasadzie nie jest on obecnie dalej procedowany. Na naszych łamach
opisywaliśmy już szeroko problemy związane z brakiem koreferatu, który pozwoliłby na uaktualnienie studium wykonalności dużej inwestycji, która nigdy nie wyszła poza sferę planów.
Stroną odpowiedzialną za aktualizację dokumentacji jest Łódź – Po wycofaniu się części partnerów wokół projektu powstał swego rodzaju pat prawny – mówiła Iwona Boberska, kierownik Miejskich Usług Komunikacyjnych w Zgierzu. Miasto Pabianice i gmina Ksawerów pozyskały bowiem środki na remont torowiska z innego źródła. Samorządy podkreślały jednak, że nadal chcą uczestniczyć w porozumieniu, bo wciąż zainteresowane są np. wspólnym zakupem taboru tramwajowego (inwestycja finansowana z RPO ogranicza się bowiem do kwestii infrastrukturalnych).
Przedstawicielka zgierskiego organizatora komunikacji miejskiej podkreśliła, że na mocy porozumień międzygminnych stroną odpowiedzialną za aktualizację dokumentacji ŁTM jest miasto Łódź. – Początkowo projekt procedował Zarząd Dróg i Transportu, obecnie, po reorganizacji Urzędu Miasta Łodzi, Zarząd Inwestycji Miejskich – przypomniała. Stanowisko Zgierza, które wsparł obecny na spotkaniu sekretarz miasta Ozorkowa Mariusz Ostrowski, spotkało się jednak z ostrą krytyką ze strony organizatora konferencji.
Czy podłódzkie gminy powinny opracować własny kosztorys? – Jeśli sprawa utyka w martwym punkcie, gminy mogą zlecić sporządzenie kosztorysu inwestycji we własnym zakresie, niezależnie od ZDiT czy ZIM – mówił Adam Rembak, przedstawiciel SnrOPKTwRŁ. Wskazywał on także, że najprawdopodobniej podjęte dotychczas przez Zgierz działania zmierzające do uzyskania dotacji unijnej na remont odcinka od granicy z Łodzią do rozjazdu linii zgierskiej i ozorkowskiej służyć będą wznowieniu kursów tylko tej pierwszej z nich. Przed zawieszeniem ruchu na pl. Kilińskiego w Zgierzu docierała linia 45.
W odpowiedzi na ten zarzut Iwona Boberska stwierdziła, że w przypadku linii 46 konieczne jest współdziałanie wszystkich samorządów, przez których teren przebiega podmiejska linia. – Cały czas jesteśmy w cyklu spotkań wszystkich tych podmiotów – przypomniała. Regularne spotkania jak dotychczas
nie przyniosły jednak przełomu w sprawie.