Najlepszym materiałem do budowy chodników jest niefazowana płyta o dość dużym boku – to podstawowy wniosek z wystąpienia Arkadiusza Pacholskiego podczas Kongresu Transportu Publicznego. Autor standardów pieszych dla Kalisza przekonywał, że rodzaj nawierzchni bardzo istotnie wpływa na komfort przemieszczania się wielu grup pieszych. Podkreślał także znaczenie chodnika dla miejskiej estetyki.
Tematyka Kongresu Transportu Publicznego po raz pierwszy obejmowała w tym roku zagadnienia związane z ruchem pieszym. Pozycji osób przemieszczających się po mieście bez użycia jakiegokolwiek środka transportu poświęcony był jeden z piątkowych paneli dyskusyjnych. Wprowadzeniem do niego było krótkie omówienie standardów infrastruktury dla pieszych, które niedawno wprowadzono w Kaliszu.
Kostka kamienna to niewygodna imitacja starego bruku
Autor dokumentu Arkadiiusz Pacholski wyliczał popełniane w polskich realiach błędy projektowe i wskazywał propozycje rozwiązań alternatywnych. – Po 1989 r. postanowiono zastąpić wiele chodników z płyt betonowych, które kojarzyły się z PRL-em, kostką Bauma, podczas gdy jest to materiał, który nadaje się na place manewrowe, ale nie na chodniki – stwierdził. – Kostka ta charakteryzuje się tym, że jest mała, a do tego fazowana. Kiedy ją ułożymy, powstaje więc mnóstwo szczelin – tłumaczył.
Innym materiałem, który miał zastąpić betonowe płyty, była kostka kamienna. – Zaczęto ją kłaść w centrach miast, najczęściej wybierając surową kamienną, która jest najtańsza – mówił prelegent. Jego zdaniem rozwiązanie to niesłusznie promowane było przez konserwatorów zabytków, bo wybrany materiał jedynie imitował dawny bruk, jednocześnie źle wpływając na komfort pieszych. Skrytykował on także używanie kostki jako uzupełnienia chodnika ułożonego z płyt kamiennych czy betonowych, co ma w założeniach projektantów podnosić walory estetyczne nawierzchni, ale wpływa negatywnie na łatwość poruszania się.
Projektanci zapominają nie tylko o starszych, ale i o kobietach w szpilkach
Arkadiusz Pacholski negatywnie ocenił także pomysł układania różnokolorowych płyt w sposób tworzący różnorodne wzory. – Czy chodnik jest od tego, by na nim malować? Chodnik powinien być tłem, tak samo jak niebo, z którym tworzy od dołu i z góry ramę dla architektury, a zwłaszcza dla parterów. To one powinny być piękne i przyciągać wzrok – przekonywał. Wskazywał, że naturalnym zachowaniem człowieka jest skupianie się właśnie na witrynach sklepów itp., a nie na elementach rozmieszczonych na poziomie gruntu.
Właściwym rozwiązaniem jest zatem zdaniem prelegenta układanie chodników z płyt niefazowanych lub kładzenie nawierzchni asfaltowych. To rozwiązania, które pozwalają bowiem spełnić oczekiwania wszystkich grup pieszych. – Np. kobiety chodziły, chodzą i będą chodzić w butach na wysokich obcasach. Chcoiałbym więc, by projektanci ułatwiali im to, a nie utrudniali życie – mówił. Dodał, że tak samo dotyczy to osób starszych, jeżdżących na rolkach czy mających ze sobą torbę podróżną na kółkach.
Kalisz kończy z kostką i z kolorowymi zjazdami
– W Kaliszu skończyliśmy więc z kostką – mówił Arkadiusz Pacholski. – Przyjęliśmy w ramach standardów płyty niefazowane o boku 50 cm. Są na tyle duże, że nikt ich nie ukradnie, i na tyle małe, że jeden pracownik może łatwo operować pojedynczą płytą – stwierdził. – Dopuszczamy też na węższych chodnikach płyty 30-centymetrowe, a na drobniejsze elementy zgadzamy się tylko bezpośrednio przy pierzei. To pierwsze takie rozwiązanie w Polsce – opisywał.
Innym wprowadzonym w mieście rozwiązaniem jest ujednolicenie kolorów płyt stosowanych na zasadniczej części chodnika i na zjazdach. – Powszechnie w Polsce robi się tak, że np. chodnik jest szary, a zjazd różowy. To ma dwa mankamenty: po pierwsze, wprowadza często w błąd użytkowników, którzy sądzą, że to prawie ulica i kierowcy mają pierwszeństwo. Po drugie zaś nasze miasta i tak są ciężko oszpecone przez kakofonię, reklamy, pstrokate malowanie domów. Do tego nie musi dochodzić kolorowy chodnik – ocenił.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.