fot. Kasper FiszerPrzystanek autobusowy w Złotym Stoku
Jakie są przyczyny upadku regionalnej komunikacji autobusowej? Obok braku kompetentnego organizatora samorządowego i niedofinansowania branży wśród przyczyn można wymienić nietrafione decyzje dotyczące wydzielenia przewozów szkolnych z ogółu komunikacji. Dwie dekady temu na drogi gminne i powiatowe wyjechały pomarańczowe gimbusy.
– Od 2004 r., czyli od naszego wejścia do Unii Europejskiej, stopień wypełnienia autobusów pozamiejskich spadł o blisko 50 proc. – mówił dziś podczas Kongresu Transportu Publicznego Maciej Dulak z Klubu Jagiellońskiego. Podkreślał on, że trend likwidacji przewozów narastał stopniowo już od początku lat 90. zeszłego stulecia. Najważniejszą jego zdaniem przyczyną takiego stanu rzeczy jest polityka strategiczna państwa.
Brakuje kompetentnego i odpowiedzialnego politycznie organizatora
Argumentował on, że choć nigdy nie określono ściśle priorytetów w zakresie transportu, założono, że celem jest poprawa stanu infrastruktury drogowej. W związku z tym budowano cały szereg połączeń międzymiastowych. W tym samym czasie rosła dostępność do motoryzacji indywidualnej. – Oferta PKS, a potem przewoźników prywatnych, była tymczasem systematycznie ograniczana – stwierdził przedstawiciel KJ.
Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich, podkreślał natomiast brak jasnego wskazania, jaki podmiot odpowiada politycznie za organizację autobusowej komunikacji regionalnej. Ocenił, że rozwój komunikacji miejskiej jest możliwy m.in. ze względu na to, że jej „gospodarzem” staje się prezydent miasta. – Transport regionalny „dobiły” przy tym gimbusy, które zabrały 15-20 proc. zysków – ocenił.
Czy należało uniknąć konkurencji „na śmierć i życie”?
– Era gimbusów rozpoczęła się w 1999 r. – przypomniał Krzysztof Zienkiewicz z Referatu Bezpieczeństwa, Komunikacji Zbiorowej i Sportu gminy Dywity. – Wówczas pasażerowie PKS-ów odpłynęli – stwierdził. Podkreslił, że w jego gminie uczniowie stanowią aż ok. 95 proc. klientów komunikacji gminnej, co dobrze obrazuje skalę ciosu, jakim było wydzielenie przewozów szkolnych z ogólnych. Dodał, że w wielu przypadkach, gdy gminy same zaczęły układać połączenia na swoim terenie, przecięte zostały szlaki komunikacyjne łączące miejscowości z sąsiednich jednostek samorządu terytorialnego.
– Paradoksalnie jedną z przyczyn upadku komunikacji międzypowiatowej była też konkurencja pomiędzy przewoźnikami – stwierdził Wojciech Miechowicz, zastępca dyrektora ds. publicznego transportu zbiorowego w Zarządzie Transportu Miejskiego w Poznaniu. – W pierwszym okresie wiązała się ona z obniżką cen biletów, ale była to walka na śmierć i życie. Kiedyś jeden przewoźnik rekompensował sobie mniej rentowne połączenia tymi bardziej opłacalnymi, a kiedy weszła konkurencja, nikomu nie opłacało się jeździć „po wioskach” – podsumował.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
