Gmina Blachownia po wycofaniu się PKS Częstochowa z oddolnego organizowania komunikacji szuka możliwości zapewnienia mieszkańcom publicznego transportu zbiorowego, w tym także bezpłatnego wewnątrz gminy.
PKS Częstochowa
systematycznie wycofuje się z obsługi połączeń deficytowych, do których obecnie sam dokłada. Od 1 marca wdrożona ma zostać nowa sieć połączeń oferująca podróże na najbardziej obłożonych kursach i ciągach komunikacyjnych. Data ta wynika z wygaśnięcia ważności obecnych rozkładów. Gminy otrzymały propozycję nowej siatki połączeń z nowymi godzinami kursów oraz kalkulacją kosztów, jakie musiałyby pokryć.
Blachownia szuka rozwiązańGmina Blachownia (pow. częstochowski) otrzymała propozycję organizacji połączeń z Częstochową. Przewoźnik za niewiele ponad 39 tys. zł miesięcznie zaoferował ok. 40 kursów z Częstochowy na teren gminy oraz o kilka mniej do Częstochowy.
Blachownia jeszcze się na to nie zdecydowała, co więcej, jak informuje lokalny serwis gminablachownia.pl, gmina podjęła decyzję o uruchomieniu własnej komunikacji gminnej opartej na dwóch regularnych dookolnych liniach relacji Blachownia – Częstochowa – Blachownia (ponad 40 kursów w dni robocze) oraz linie dowozowe funkcjonujące na terenie gminy dowożące bezpłatnie mieszkańców z miejscowości podległych do samej Blachowni, za co gmina miałaby zapłacić za rok 2018 kwotę ponad 2 mln zł.
Zapytania ofertowe bez odpowiedziWyraźny kontrast ofert już na wstępie wydaje się zagadkowy. Zdumienie obserwatora pogłębia się wraz z zagłębianiem się w temat. W Biuletynie Informacji Publicznej gminy Blachownia opublikowana jest informacja o zapytaniu ofertowym dotyczącym organizowania publicznego transportu zbiorowego, ale nie podwieszono pod nią – zwyczajem znanym powszechnie z postępowań przetargowych – odpowiedzi na nie.
W Miejskim Zarządzie Dróg i Transportu w Częstochowie odpowiedzialnym za sieć komunikacji miejskiej operującej również na liniach podmiejskich w kilku ościennych gminach oraz PKS Częstochowa powiedziano nam, że zapytanie nie zostało do tych podmiotów skierowane.
Prezes PKS Częstochowa Artur Piekacz zapytany o potencjalną ofertę odpowiadającą 2 mln zł stwierdził, że kwotę tę z trudem wyjeździłby nawet wtedy, gdyby w obsługę gminy zaangażował wszystkie posiadane 160 autobusów.
Przewoźnik jest i szuka zasobów?Blachownia rozważa ponoć usługi przewoźnika GTV Bus z Ozimka koło Opola. To firma znana m.in. z obsługi komunikacji gminnej w podgliwickim Rudzińcu. Ale rozmowy są skomplikowane. Jak informuje wspomniany wcześniej lokalny serwis, właściciel firmy, pomimo jawności postępowania, rozesłał do urzędu gminy Blachownia oraz do wszystkich radnych gminy pismo z żądaniem wycofania publikacji o ofercie, powołując się na... prawo autorskie. Jego zdaniem opublikowane informacje nie stanowią jeszcze oferty, a jedynie wstępną propozycję podlegającą uzgodnieniom.
Z kolei w PKS Częstochowa dowiedzieliśmy się, że przewoźnik zwrócił się do niego z zapytaniem o wypożyczenie autobusów i udostępnienie warsztatów, które rozpatrzono odmownie. GTV Bus poprzez ogólnopolski serwis ogłoszeń szuka już kierowców do obsługi gminnych połączeń. Zdaniem Prezesa PKS przedstawiciel firmy dzwoni również na prywatne telefony jego kierowców: – A skąd on w ogóle ma te numery? – pyta retorycznie.
Mieszkańcy nie chcą za darmoUrzędnicy nie potwierdzają jednak żadnej gotowej oferty komunikacji. Kierownik Referatu Komunikacji Urzędu Miasta i Gminy Blachownia Grzegorz Lorencki powiedział, że oferta GTV Bus jest tylko jedną z nadal analizowanych przez urząd.
Pomimo powszechnie funkcjonującej już informacji o możliwym uruchomieniu komunikacji bezpłatnej na terenie gminy, mieszkańcy wystosowali petycję o dużym poparciu, w której domagają się powrotu do systemu komunikacji miejskiej organizowanej przez Częstochowę.
Jeszcze w latach 90. i na początku wieku z niewielką przerwą do Blachowni dojeżdżały linie podmiejskie, co przerwano z przyczyn finansowych. Do centrum Blachowni docierała również odnoga linii kolejowej nr 61, którą mimo apelu społeczników, rozebrano pod koniec ubiegłej dekady, przez co utracono możliwość zorganizowania lokalnego szybkiego połączenia szynowego z Częstochową.
– Nie bez znaczenia jest komfort podróży w ramach jednej taryfy, gdzie na jednym bilecie [okresowy sieciowy – red.] można dojechać do Częstochowy i od razu przesiąść się na inny autobus – powiedziała jedna z urzędniczek.
Nie potwierdzono również kwoty 2 mln zł. Ta będzie znacznie mniejsza i znana dopiero po wynegocjowaniu najkorzystniejszej oferty. Rozmowy prowadzone są z GTV Bus, z PKS Częstochowa oraz z MZDiT Częstochowa.
Przesiadki w wariancie komunikacji gminnej miały odbywać się w centrum Blachowni w tworzonym za 4,3 mln zł węźle przesiadkowym koło urzędu gminy, na który gmina pozyskała 2,7 mln zł dofinansowania unijnego. Podróżni do połowy 2019 r. zyskają wygodny pawilon z kasami, toaletami i dynamicznym systemem informacji.