Od drugiej połowy marca na pięciu przystankach komunikacji miejskiej w Bełchatowie stanęły regały z książkami. To wspólny pomysł miejskiego ratusza i tamtejszej biblioteki, które zachęcają pasażerów komunikacji miejskiej do czytania w podróży. A ci korzystają.
Regały postawione przy wiatach przystanków MZK mają efektowny kształt litery „B”. To nawiązanie do „biblioteki” ale też do „Bełchatowa”. Póki co stoją w pięciu miejscach, ale jeśli akcja się spodoba, będzie ich więcej. Miejscy urzędnicy tłumacząc pomysł powoływali się na przykłady amerykańskiego bookcrossingu i zapewniali, że nie ma obaw, że książki poznikają a regały zostaną zniszczone. Skoro pomysł sprawdził się za oceanem, to przyjmie się też w Bełchatowie.
Zasada akcji pod hasłem „Czytam książki, ale jazda!” jest prosta. Każdy może skorzystać z książki, która leży na regale. Po przeczytaniu powinien ją jednak odłożyć na ten sam lub inny regał, oddać w miejskiej bibliotece, albo przekazać osobie, która może ją odłożyć na przystankową półkę. Pożyczanie jest rzecz jasna bezpłatne.
Przedstawiciele biblioteki tłumaczyli, że książki na półkach to zwykle te egzemplarze, których jest dużo i czasem po prostu nie mieszczą się na półkach oraz te, które do biblioteki przynoszą sami czytelnicy. Nie ma jednego konkretnego gatunku, choć bibliotekarze dbają by przeważała beletrystyka. Pasażerowie przepytywani przez Radio Łódź przyznają, że spodziewali się raczej starszych książek. Tymczasem na przystankowych regałach można znaleźć Ernesta Hemingwaya, Williama Whartona, ale też Stiega Larssona czy Małgorzatę Musierowicz.
To kolejna akcja w Bełchatowie związana z komunikacją miejską. Od połowy zeszłego roku
jest ona w tym mieście bezpłatna. Władze miasta podkreślają, że pomysł wypalił, a z autobusów miejskich korzysta codziennie kilka tysięcy osób.
Ostatnio w Polsce jest zresztą więcej akcji które łączą transport publiczny z zachętą do czytania. We wrześniu zeszłego roku w sześciu największych miastach na przystankach pojawiły się reklamy z kodami QR, które umożliwiają na miesiąc pobranie e–booka za pośrednictwem smartfona lub tabletu. To akcja „Czytaj PL!”. Z koeli pasażerowie PKP Intercity mogą w podobny sposób przeczytać fragmenty literackich nowości, podczas podróży pociągiem.
Bardzo interesujący jest zeszłoroczny pomysł z francuskiego Grenoble,
gdzie na przystankach stanęły… literaturomaty. Czarno-pomarańczowe słupki drukują opowiadanie po naciśnięciu guzika, a pasażer może wybrać jego długość (minuta, trzy lub pięć minut czytania).