Zakończyły się już ostatnie dostawy autobusów do Toruniu, które są wynikiem przetargu ogłoszonego w 2014 roku. Pozostaje jednak w taborze ok. 60 starych Jelczy 120M. W planach jest jednak zakup nowych autobusów w nowej perspektywie finansowej. Niewykluczone, że pojawią się też kolejne pojazdy z alternatywnym zasilaniem.
Do Torunia przyjechał już komplet wszystkich 15 fabrycznie nowych autobusów Solarisa. Tym samym zakończył się cały proces przetargowy, uruchomiony w czerwcu 2014 roku. Miasto zamówiło wtedy dostawę sześciu fabrycznie nowych, niskopodłogowych autobusów miejskich. Dodatkowo Toruń skorzystał z prawa opcji do zakupu maksymalnie ośmiu kolejnych autobusów o identycznych parametrach i wyposażeniu oraz jednego autobusu o napędzie elektryczno-spalinowym-hybrydowym.
Toruń miastem z JelczamiNowe pojazdy będą zastępowały te starsze. – Będzie to następowało sukcesywnie – zapewnia Piotr Reich, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. Już w tym roku planowany jest
zakup siedmiu pojazdów. Operator w Toruniu obsługuje 38 linii autobusowych, w tym 4 nocne. Niestety, w tej chwili duży udział w taborze stanowią Jelcze 120M z lat 90. Toruń pojazdów tej marki posiada w sumie 62 sztuki. Były one kupowane aż do roku 2003. Niewiele mniej jest także w tej chwili Solarisów Urbino, których po mieście jeździ już 48 sztuk, w tym jeden przegubowy. Z kolei MAN-ów w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego jest 39 sztuk. Właśnie tego producenta są dwa pozostałe przegubowe autobusy, jeżdżące po mieście.
MZK w Toruniu jest w posiadaniu łącznie 147 autobusów. Kolejne odmładzanie taboru odbędzie się już przy okazji kolejnych środków unijnych. – W ramach nowej perspektywy unijnej 2014-2020 planujemy zakup kolejnych pojazdów. Jednak w tej chwili trwają prace
nad studium wykonalności, które to określą szczegóły inwestycji – wyjaśnia Reich. Jak dodaje, średnia wieku taboru autobusowego to 10 lat.
Miasto zainteresowane hybrydamiPojazd hybrydowy pojawił się w Toruniu w sierpniu 2015 roku. Nie ma jeszcze danych, które wskazywałyby na oszczędności finansowe, które generuje ten autobus. – Z założenia producenta oszczędność może wynosić do 30%. Natomiast jesteśmy w trakcie sprawdzania jak się zachowuje na poszczególnych liniach – zaznacza rzecznik. Mimo wszystko nie jest wykluczone, że Toruń będzie się starał o dofinansowanie na kolejne tego typu pojazdy. – Owszem, jesteśmy zainteresowani zakupem pojazdów m.in. niskoemisyjnych, natomiast, co do ilości zakupionych pojazdów, będzie to zależne od pozyskania środków unijnych i na chwilę obecną jest za wcześnie, aby mówić o konkretnych liczbach – mówi Piotr Reich.
Inwestycje w tabor mają przynieść nie tylko pozytywne efekty finansowe. Miejskiej spółce zależy także na poprawie komfortu pasażerom, który ze względu na wysokopodłogowe Jelcze nie jest możliwy do zaoferowania. – Cały czas staramy się dostosować tabor do potrzeb naszych pasażerów, dlatego nowy tabor jest niskopodłogowy, przez co istnieje możliwość przewozu osób o ograniczonych możliwościach ruchowych. W dodatku jest klimatyzowany, wyposażony w gniazda USB, WiFi, automaty do sprzedaży biletów z możliwością płacenia kartą, także zbliżeniowo, oraz system informacji pasażerskiej – wymienia Reich. Jak zaznacza, komplet tego wyposażenia można znaleźć już w 23 Solarisach Urbino, jeżdżących po mieście.