Od 1 stycznia tego roku mieszkańcy stolicy Estonii mogą korzystać za darmo z tamtejszego transportu miejskiego: z autobusów, trolejbusów oraz tramwajów. Czy realizacja pomysłu przyniosła oczekiwane skutki? Okazuje się, że nie wszyscy są zadowoleni z wprowadzonego rozwiązania.
Darmowy Tallin Pieniądze uzyskane ze sprzedaży biletów pokrywają w Tallinie mniej więcej jedną trzecią kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej. Przeprowadzone wiosną 2012 roku badanie wskazało, że 75 procent mieszkańców Tallina domaga się darmowego transportu miejskiego. Jak mówi mer Tallina, wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej to wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców.
Darmowa komunikacja miejska funkcjonuje od początku stycznia. Zaraz po tym, jak zaobserwowano znacznie większe zainteresowanie transportem publicznym, miasto zdecydowało się na wszczęcie postępowania na zakup dodatkowych autobusów. Jednocześnie zmniejszyły się korki oraz poprawiła się czystość powietrza. Darmowe przejazdy pozwalają każdemu mieszkańcowi Tallina na zaoszczędzeniu miesięcznie około 20 euro.
Niekoniecznie "za" Jak donoszą mieszkańcy, którzy z darmowej komunikacji miejskiej sa niekoniecznie zadowoleni, w środkach komunikacji miejskiej wzrosła liczba pasażerów bezdomnych, a autobusy są mocno zatłoczone. Wielu kierowców jest jednak niezadowolonych z jeszcze innej decyzji władz miasta, ponieważ wraz z wprowadzeniem darmowej komunikacji miejskiej poszerzono strefę płatnego parkowania.
Darmowy transport miejski wzbudziło duże niezadowolenie wśród taksówkarzy. Jedna z korporacji przeprowadziła już protest przeciwko darmowej komunikacji, ponieważ w styczniu i lutym zainteresowanie ich usługami spadło o 25 procent.
W artykule dotyczącym zmian w transporcie publicznym stolicy Estonii portal Persseuerop.eu zastanawia się, na ile decyzja o wprowadzeniu darmowej komunikacji miejskiej jest związana z zaplanowanymi na jesień wyborami samorządowymi. Władze mówią jednak o chęci utworzenia z Tallina europejskiej zielonej stolicy.
Aby korzystać z darmowego transportu, należy mieć przy sobie kartę miejską (jej koszt to 2 euro na 4 lata) oraz dowód potwierdzający tożsamość. Pasażerowie spoza Tallina muszą jednak płacić za przejazdy.