PSI: Dostawca systemów IT musi być doradcą zamawiającego

Prezentowanym podczas IV Kongresu Transportu Publicznego przykładem nowoczesnego wdrożenia IT była zajezdnia tramwajowa na Franowie w Poznaniu. Ten, jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie, powstał całkowicie od podstaw. Został też wyposażony w nowoczesny system sterujący pracą zajezdni – PSItraffic/DMS, który kompleksowo obejmuje wszystkie jej procesy funkcjonowania. Dysponuje i zarządza pojazdami oraz pracą motorniczych, kieruje też ruchem tramwajów oraz odpowiada za zarządzanie warsztatem. DMS został zintegrowany z urządzeniami diagnostycznymi i innymi systemami informatycznymi wykorzystywanymi przez poznańskiego przewoźnika.

Analiza wdrożenia IT

– Doszliśmy do poziomu niewyobrażalnej liczby gromadzonych danych i informacji. Kończą się możliwości ich przetwarzania z wykorzystaniem klasycznych narzędzi. Potrzebujemy narzędzi, które pozwolą gromadzić więcej informacji oraz umożliwią ich sortowanie i analizowanie – podkreślał Marcin Jurczak, Kierownik Produktu z PSI Polska. Dzisiaj pojawia się coraz więcej nowych i innowacyjnych rozwiązań IT. W jaki jednak sposób je wdrażać? – Dostawca IT pełni funkcję nie tylko podmiotu dostarczającego pewne rozwiązania. Powinien też pełnić rolę doradcy biznesowego. Mówiąc obrazowo: dostarczyć nie tylko okręt i ster, ale też nauczyć kierowania tym okrętem i pokazać jak ster działa – podkreślał podczas Kongresu Marcin Jurczak.

W określaniu funkcjonalności sytemu informatycznego przedsiębiorstwa ważne jest w pierwszej kolejności wyspecyfikowanie problemów, jakie ma on obejmować i sposobów ich rozwiązywania. – Zasadniczym więc etapem planowanego w przedsiębiorstwie systemu IT jest przeprowadzenie analizy wdrożeniowej. Warto przy tym zdefiniować pewne zasady, którymi należy się kierować i sposobów postępowania w procesie planowania i przygotowywania rozwiązania IT. Określić istniejące ograniczenia zarówno o charakterze zewnętrznym, jak też wewnętrznym w zakresie organizowanych procesów i w zależności od powiązań elementów tych procesów. Należy również zwrócić uwagę, na te obszary, które w danym przedsiębiorstwie stanowią tzw. wąskie gardła oraz te, w których stawiany jest szczególny nacisk na efektywność czy przepustowość i dla których pewne wymagania muszą być koniecznie spełnione – radzi Marcin Jurczak.

System modułowy

Wielu dostawców rozwiązań informatycznych decyduje się na ich składanie jak konstrukcji z kloców. – Ważne jest, jakie te klocki są i czy utworzą spójną całość. My pozostajemy wierni filozofii oprogramowania modułowego. Blisko 80 procent tego oprogramowania jest już gotowe, wymaga tylko dopasowania i dostosowania do potrzeb konkretnego przedsiębiorstwa – mówi M. Jurczak i zaznacza. że pozostałe 20 procent musi być odrębnie projektowane. Są to bowiem rozwiązania służące integracji z innymi systemami. Uwzględniają one charakterystyczne cechy procesów danego przewoźnika. – Jeżeli 80 proc. oprogramowania jest gotowe, to oczywiście ma to przełożenie na sam proces wdrożenia. Ale nawet jeśli optymistycznie przyjmie się posiadanie nieograniczonego zasobów środków na wdrożenie, to jednak czas będzie tym elementem, którego nie da się ominąć. Stworzenie określonego oprogramowania musi trwać – podkreśla M. Jurczak.

W trakcie prac nad systemem IT pojawiają się pewne zagrożenia, które należy przewidywać. Na przykład najwspanialszy system informacji pasażerskiej, z wysublimowanymi rozwiązaniami tablic elektronicznych, będzie miał nikłą wartość dla jego użytkownika końcowego, jeżeli okaże się, że nie ma co na nich wyświetlać. Jak podkreśla Marcin Jurczak, warto korzystać z tych rozwiązań, które już są na rynku i są przykładami dobrych praktyk. Te rozwiązania są bowiem od sprawdzonych dostawców oprogramowania, dysponujących kapitałem wiedzy zgromadzonej podczas kolejnych realizowanych projektów.