Partnerzy serwisu:
Komunikacja

Praca motorniczego: w służbie miasta

Dalej Wstecz
Partner działu

Sultof

Data publikacji:
03-08-2014
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

KOMUNIKACJA
Praca motorniczego: w służbie miasta
fot. Mirek Kaźmierczak
Czy trudno jest zostać motorniczym? O pracy za pulpitem tramwaju opowiada Rafał Wójcik, motorniczy z sześcioletnim stażem, który prowadzi facebookowego bloga „Twój Motorniczy”.

Witold Urbanowicz, Transport-publiczny.pl: Skąd pomysł na bycie motorniczym?

Motorniczy Rafał Wójcik:
Historia zaczyna się w bardzo wczesnym dzieciństwie – kiedy byłem mały podobno bardzo bałem się jeździć tramwajami, stąd moi dziadkowie wszędzie chodzili ze mną właściwie pieszo. Ten lęk przed tramwajem zniknął w okolicach pierwszej klasy szkoły podstawowej – wtedy tramwaje zaczęły mnie fascynować: byłem ciekaw jak to jest, że taka maszyna jeździ, rozpędza się, wozi ludzi. Zainteresowanie z biegiem czasu przerodziło się w pasję i jako nastolatek wiedziałem, że to jest to, czego w życiu chciałbym spróbować.

Jak rodzina reagowała na pomysł zostania prowadzącym tramwaje? Czy były jakieś inne opcje?

Wywodzę się z rodziny hutniczej, ale nikt się nie sprzeciwiał mojemu wyborowi. Mało tego, wszyscy mi w tym kibicowali. Nie zakładałem możliwości zostania kimkolwiek innym, praca za biurkiem byłaby dla mnie nudna. Potrzebuję kontaktu z ludźmi – ludzie to emocje, emocje to zdarzenia.

Nie wyobrażam sobie innej pracy. Staram się dbać o zdrowie. Zdaję sobie sprawę, że dopóki dbam o zdrowie, dopóty mam pracę. Moim małym marzeniem jest wziąć pierwszą emeryturę i zobaczyć na co pracowałem całe życie.

Łatwo było zostać motorniczym?

Jest mnóstwo warunków do spełnienia – począwszy od wieku, przez uregulowany stosunek do służby wojskowej, wykształcenie, po aspekt zdrowotny. Nie każdy może zostać motorniczym. To praca dla człowieka, który ma w sobie mnóstwo empatii oraz cierpliwości i chciałby się spełnić, służąc innym.

Zanim zacznie się prowadzić tramwaje, trzeba przejść przez testy zdrowotne i badania psychotechniczne, w ramach których kandydat na motorniczego i później co jakiś czas motorniczy jest badany przez specjalistów, którzy orzekają o zdolności do prowadzenia pojazdu (bądź jej braku) zgodnie z obowiązującymi przepisami. Każdy z nas musi być okazem zdrowia. Na psychotestach sprawdzane są inteligencja, a także przewidywanie ciągu zdarzeń. Dla przykładu bardzo ciekawym badaniem są tzw. lejce, polegające na określaniu odległości dwóch niezależnych obiektów względem jednego punktu odniesienia. Jakie to ma uzasadnienie w praktyce? Jadąc tramwajem, możemy trafić na przeszkodę w cieniu, który kończy się przed nią, co zaburza poczucie odległości.

Choć kobiet za pulpitem tramwaju jest więcej niż autobusach, i tak dominują mężczyźni. Z czego to może wynikać?

Jest to ciekawe zjawisko, jednak z roku na rok przybywa pań motorniczych. Prowadzą one równie dobrze tramwaj, co mężczyźni. Fakt faktem w Polsce przed laty był bardzo niski odsetek kobiet w tym zawodzie – wynikało to ze stereotypu ról społecznych i małżeństwa: funkcją zarobkową miał zajmować się mąż, a żona powinna prowadzić dom.

Jak się jeździ tramwajem w dużym, dynamicznym mieście? Czy np. Warszawa różni się od Krakowa?

Każde miasto ma swoją specyfikę, rządzi się własnymi prawami. Np. na Śląsku jeździ się spokojnie, wręcz chilloutowo, a przykładowo w Warszawie motorniczowie muszą zmagać się z dużą liczba pasażerów, sporą liczbą brygad (wozów), wzmożonym ruchem miejskim, presją czasu, jednak jakość jazdy i liczba tramwajów w stosunku do liczby pasażerów są na poziomie zadowalającym, komfort podróży po wyremontowanych torowiskach nowymi niskopodłogowymi wagonami to czysta przyjemność. Natomiast Kraków podziwiam za jakość tramwajów, których wiek często znacząco przewyższa średnią i za styl prowadzenia tych wozów, który jest dopracowany w każdym szczególe, co wzbudza zaufanie. Wrocław jest o tyle ciekawy, że duża część torowisk nie jest wydzielona z jezdni, więc tramwaje jadą razem z samochodami, co zwiększa ryzyko kolizyjności.

Czy zostając motorniczym, trzeba znać np. szczegóły dotyczące konstrukcji tramwajów czy torowiska?

Bycie motorniczym to nie tylko obsługa pojazdu i umiejętna obsługa pasażerska, to również ogrom przepisów i masa wiedzy, którą trzeba posiąść. Zdobywamy ją na kursie motorniczego czy jeździe z patronem w pierwszych dniach pracy. Musimy znać budowę tramwaju, jego elektrykę – żeby wiedzieć, jak się zachować w sytuacjach awaryjnych i nie robić niepotrzebnych zatrzymań na mieście. Musimy też znać budowę infrastruktury tramwajowej – m.in. budowę szyny. Jeśli słyszę pod kołami stukanie, wiem, czy szyna nie jest przesunięta, zapadnięta i czy nie zagraża to bezpieczeństwu. Na skrzyżowaniach muszę być w stanie ocenić, czy rozjazd jest dobrze ustawiony i czy sygnalizacja jest sprawna. Obca nam nie może być też wiedza dotycząca budowy sieci trakcyjnej. Jest kilka zasad, których motorniczy musi się trzymać, by sprawnie, bezpiecznie i komfortowo prowadzić tramwaj, jednocześnie przy jak najmniejszym zużyciu energii elektrycznej, torowiska i infrastruktury.

Skąd pomysł na komentowanie swojej pracy na facebooku?

Twój Motorniczy powstał z myślą o przybliżaniu specyfiki tej pracy, podbudowaniu morale motorniczych, wpłynięciu poprzez edukację na bezpieczeństwo. Chcę pokazać, czemu zachowujemy się tak, a nie inaczej w określonych sytuacjach. To także forma odstresowania.

Czy są jakieś efekty?

Dostałem podziękowania od stowarzyszenia niewidomych, co było bardzo miłe. Otrzymałem też od znajomych motorniczych głosy, że wykonuję kawał dobrej roboty, przedstawiając w sposób ciekawy, w miarę prosty i prawdziwy stosunek motorniczych do pracy i pasażerów. Myślę, że gdy choć jedna osoba na podstawie wpisu na profilu zastanowi się i nie wyjdzie zza wagonu w niedozwolonym miejscu, to będzie to już bardzo duży sukces.

Wkrótce druga część rozmowy.

Rafał Wójcik jest motorniczym z sześcioletnim stażem. Swoją karierę zaczynał w Tramwajach Śląskich. W czasie wolnym prowadzi na Facebooku stronę „Twój Motorniczy”, gdzie przedstawia tajniki pracy za pulpitem.
Partner działu

Sultof

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5