Do początku kwietnia na łódzkich ulicach stanie kolejnych 10 samoobsługowych stacji naprawczych dla rowerzystów. Lokalizacje obiektów, zwanych przez urzędników „rowerowymi pit stopami”, wybrali w plebiscycie mieszkańcy. Wartość projektu, przegłosowanego przez łodzian w budżecie obywatelskim, to 45 tysięcy złotych.
Pod względem funkcjonalności samoobsługowe stacje naprawcze mają przypominać te, z których można korzystać na łódzkich ulicach już dziś. Są one wyposażone w ręczny kompresor i przymocowane stalowymi linkami podstawowe narzędzia, takie jak klucz płaski i nastawny, klucze imbusowe w różnych rozmiarach, śrubokręty oraz łyżki do opon. Przydatnym elementem jest też uchwyt pozwalający na zawieszenie roweru za ramę nad ziemią w celu łatwiejszego dokonywania napraw.
Łatwiej usuwać awarie
– Każdy, kto korzysta z roweru jako środka poruszania się na co dzień, wie, że zdarzają się awarie. Taka stacja pozwoli np. na zdemontowanie koła i wymianę uszkodzonej dętki. To przykład drobnej zmiany, która jednak pozwoli wielu rowerzystom lepiej funkcjonować – mówi wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Paweł Bliźniuk.
Dotychczas w Łodzi na terenach miejskich działało 9 „rowerowych pit stopów”. Większość z nich została postawiona jako nagrody dla drużyn firmowych, szkolnych czy uczelnianych, które uzyskały najlepsze wyniki w konkursie European Cycling Challenge. Ustawienie stacji na placu pod siedzibą Urzędu Marszałkowskiego w pobliżu skrzyżowania al. Piłsudskiego i ul. Sienkiewicza było natomiast inicjatywą Urzędu Miasta. Większość z nich znajduje się w centrum lub w jego pobliżu (jak ta pod bursą szkolną przy ul. Drewnowskiej), choć zdarzają się także lokalizacje na peryferiach miasta, jak róg Zgierskiej i Pojezierskiej albo al. Ofiar Terroryzmu. Uzupełnieniem są stacje naprawcze wystawiane przez podmioty prywatne – za przykład może posłużyć centrum handlowo-rozrywkowe Manufaktura.
Na osiedlach i przy DDR
Stacje, o których rozmieszczeniu zdecydowali łodzianie w zakończonym głosowaniu za pośrednictwem platformy internetowej Vox Populi, w dużym stopniu uzupełniają luki w dotychczasowej sieci. Najwięcej, bo 594 głosów uzyskała propozycja umieszczenia stacji na rogu al. Mickiewicza i al. Jana Pawła II, przy drodze rowerowej z centrum na Retkinię i Parku Poniatowskiego oraz w pobliżu dworca Łódź Kaliska. 542 głosujących poparło lokalizację „pit stopu” przy skrzyżowaniu al. Piłsudskiego i al. Śmigłego-Rydza, u zbiegu ważnych tras rowerowych na Widzew i na Dąbrowę. Inne ważne węzły komunikacyjne, w których zostaną umieszczone stacje, to Rondo Lotników Lwowskich skrzyżowanie Inflancka – Łagiewnicka oraz Rondo Solidarności w pobliżu kampusu Uniwersytetu Łódzkiego i osiedla studenckiego. Wiele spośród stacji powstanie na dużych osiedlach, które dotychczas były ich pozbawione: dwie pojawią się na Retkini i Karolewie, dwie na Teofilowie i Żabieńcu, jedna na Starym Widzewie.
– Stacje naprawcze powinny być gotowe już na rozpoczęcie sezonu rowerowego, czyli z początkiem kwietnia. Będzie to zatem jedno z pierwszych zadań, zrealizowanych w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego – zapowiada Paulina Cyniak z Zarządu Dróg i Transportu. Przetarg na dostawę i montaż urządzeń jest w toku. Do ZDiT wpłynęły trzy oferty, z których każda mieści się w założonym budżecie. Cyniak zapowiedziała także przegląd techniczny istniejących już stacji, z których część ulega uszkodzeniom z powodu aktów wandalizmu lub naturalnego zużycia.