Na rynku występują duże problemy ze zdobyciem materiałów potrzebnych do przeprowadzenia prac serwisowych na torowiskach. Tym samym jesteśmy zmuszeni z niektórych zrezygnować – informuje Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
W lipcu planowane były prace serwisowe na rondzie Mogilskim, od strony ul. Mogilskiej. Jak czytamy w komunikacie, z przyczyn niezależnych od miejskiej jednostki – brak dostępności elastycznych żywic poliuretanowych do tłumienia drgań oraz mocowania szyn i rozjazdów – ZDMK jest zmuszony je odwołać.
– Wyznaczenie nowego terminu będzie uzależnienie od przywrócenia łańcucha dostaw niezbędnych materiałów. Przesunięto również planowane na wakacje prace na odcinku od ul. Dietla do ul. Kapelanka. – Będą one realizowane w przyszłym roku i będą skoordynowane z pracami Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej – poinformował magistrat.
Dziennik Polski rozmawiał na ten temat z radnymi dzielnicy Grzegórzki, którzy dziwią się temu nagłemu odwołaniu prac. Co prawda nie otrzymywali zgłoszeń od mieszkańców, że torowisko na rondzie Mogilskim jest w złym stanie, ale zwracają uwagę, że w wielu miejscach Krakowa szyny się wybrzuszają, więc prace serwisowe powinno się regularnie przeprowadzać. W ZDMK uspokajają jednak, że inwestycja była planowana z wyprzedzeniem, torowisko na rondzie Mogilskim nie uległo żadnym usterkom, które należałoby w trybie pilnym naprawić. Prace miały polegać m.in. na wymianie kilku zwrotnic – czytamy.
– Z kolei w Zarządzie Inwestycji Miejskich mają wiedzę, że materiałów budowlanych na rynku zaczyna brakować. – Jednak na razie żaden z kontraktów nie jest zagrożony, w przypadku ZIM takie problemy nie występują – przekazał gazecie Jan Machowski, rzecznik prasowy miejskiej jednostki.