Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie oznacza wjazd do tzw. stref zamieszkania znakami pionowymi, które tworzą coś na kształt bram. Dzięki temu kierowcy, na pewno będą wiedzieć, że wjeżdżają w obszar, w którym pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo.
Strefy zamieszkania wyznacza się na osiedlach lub na obszarach, gdzie można się spodziewać szczególnie intensywnego ruchu pieszego. To ulice lub tereny, po których pieszy może się poruszać dowolnie. Nie ma tam potrzeby wyznaczania chodników, bo piesi mogą do woli korzystać z jezdni, a pojazdy mają obowiązek zawsze ustąpić im pierwszeństwa.

Obowiązuje w nich surowe ograniczenie prędkości do 20 km na godzinę. Jak informuje ZIKiT, w praktyce oznacza to, że auta powinny się tam toczyć, by samochody mogły się zatrzymać po kilku metrach od wciśnięcia hamulca przez kierowcę.
Krakowscy urzędnicy zwracają jednak uwagę, że wielu kierowców nie zauważa, że wjeżdża w taką strefę. Stąd ich intensywne oznakowanie. „Tablice z czerwonymi „sierżantami” wywołują optyczne wrażenie zawężenia jezdni (choć w rzeczywistości ma ona szerokość 3,5 m), a umieszczone na wysokości 1,5 metra tablice informujące o wjeździe w strefę zamieszkania znajdują się mniej więcej na wysokości wzroku prowadzącego samochód” – czytamy w informacji.
Bramy są instalowane przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w ramach projektu o nazwie „Mobilny Kraków”. Jak informują urzędnicy powstają w zgodzie z przepisami, które pod tym względem są bardzo restrykcyjne i dokładne. Chodzi o to by wykorzystać przestrzeń warunki prawne do oznaczenia strefy w sposób tak widoczny, jak to tylko możliwe.