Gdańsk. Nowa linia autobusowa pod Martwą Wisłą. Może za darmo?

Tunel, a właściwie dwa osobne tunele dla samochodów, kosztował blisko 900 mln zł, ma 1,4 km długości i w najniższym miejscu przechodzi na głębokości 35 m pod powierzchnią gruntu. Gdańskowi pozwoli odetchnąć od ruchu samochodowego, bo przekieruje część ruchu tranzytowego z centrum miasta, ułatwi też wyjazd z niego w kierunku Elbląga i Warszawy.

Miasto jeszcze nie informuje o ostatecznej dacie otwarcia go dla kierowców, ale na 23 kwietnia zaplanowano dzień otwarty dla zwiedzających. Ci, którzy już go widzieli opisują, że wygląda niezwykle efektownie, robi „filmowe” wrażenie.

Tunel tylko dla aut

Na tunel czekają kierowcy, ale już nie piesi czy rowerzyści, bo wstęp do niego będą miały wyłącznie samochody. Pozostałym gdańszczanom miasto chce umożliwić korzystanie z przeprawy dzięki uruchomieniu nowej linii autobusowej 258. Obsługiwana przez nowe solarisy kursujące co pół godziny, ma być bardzo krótka i łączyć po prostu miejsca, w których trasa wchodzi pod ziemię. Dodatkowo przez tunel, aż do Pętli Stogi Pasanil, ma zostać wydłużona trasa autobusu 158, jeżdżącego z podobną częstotliwością.

Roger Jackowski z Gdańskiej Kampanii Rowerowej, w rozmowie z serwisem Trójmiasto.pl nazywa to rozwiązanie „protezą” i żałuje, że nie pomyślano o poprowadzeniu ruchu rowerowego tunelem, po wydzielonej trasie, albo nad nim. Gdańscy rowerzyści zwracają uwagę, że z nowej inwestycji skorzystają samochody, a nie wszyscy gdańszczanie.

Zarzut jest jeszcze jeden. Choć linia 258 będzie na tyle krótka, ze jej jedyną funkcją będzie przejechanie tunelu, będą na nią obowiązywać standardowe bilety komunikacji miejskiej. Aktywiści sugerują, żeby była darmowa, skoro kierowcy za przejazd tunelem płacić nie będą. Mają zresztą za tym planem istotne argumenty. Miasto, z powodu otwarcia tunelu, zlikwiduje prom przy Twierdzy Wisłoujście, który woził pasażerów na trasie pokrywającej się z tunelem. Na tym zaoszczędzi ok. 1,5 mln zł rocznie, więc urzędnicy nie powinni się martwić ewentualną stratą w postaci niesprzedanych biletów.

Lepsza oferta?

Na to jednak na razie nie ma chyba co liczyć, bo wiceprezydent Piotr Grzelak, również w rozmowie z Trójmiasto.pl, wylicza koszty obsługi autobusowej tunelu na ponad 3 mln zł rocznie. – Trasa linii 158 zostanie wydłużona aż do Stogów oraz zostanie uruchomiona również w soboty i niedziele. Dotychczas linia 158 funkcjonowała tylko w dni powszednie – wyjaśnia. Dodaje też, że prom pływał tylko do godz. 18.45 w dni powszednie w lecie, a autobusy będą jeździły dłużej, przez cały rok. Urzędnicy zapowiadają też, że jeśli linia będzie się cieszyła popularnością, to jej częstotliwość zostanie zwiększona.

W Gdańsku przewóz roweru autobusem jest darmowy, pasażer musi tylko posiadać ważny bilet. Rowery można przewozić wyłącznie w autobusach niskopodłogowych.