Podróżni już od roku mogą korzystać z przebudowanego dworca w Tczewie. Niestety, wyremontowany obiekt trapią problemy znane z innych przebudowywanych czy nowych dworców: puste lokale usługowe czy niedziałająca właściwie informacja pasażerska. PKP SA zapewniają, że sytuacja ulegnie poprawie.
W sierpniu zeszłego roku oddano dworzec w Tczewie po trwającej dwa lata przebudowie. Zmienił się układ funkcjonalny – wprowadzono m.in. pasaż handlowy na poziomie -1 – z nowym wejściem od strony północnej budynku. Obiekt dostosowano też do potrzeb osób niepełnosprawnych (choć, jak wynika z ostatniego raportu NIK,
nie wszystko wykonano zgodnie z przepisami i normami).
Efekt prac nie wszystkim jednak przypadł do gustu. Przed remontem, jak mówią mieszkańcy, na dworcu funkcjonowały m.in. restauracja i bar. Na brak klientów nie narzekały. Po otwarciu lokale usługowo-handlowe pozostawały jednak puste. Teraz, jak przekazuje zarządca obiektu, ma się to zmienić. – Prowadziliśmy rozmowy z poprzednimi najemcami, na lokale były także ogłaszane przetargi. Do tej pory PKP SA wynajęły większość powierzchni komercyjnej na dworcu w Tczewie. Obecnie wynajęte są lokale pod następującą działalność: salonik prasowy, dwa lokale gastronomiczne, szewc, salonik z akcesoriami telefonii komórkowej oraz kwiaciarnia. Aktualnie w przygotowaniu są dwie kolejne umowy – mówi Agnieszka Jurewicz z biura prasowego PKP SA.
Kolejne zastrzeżenia dotyczą dynamicznej informacji pasażerskiej. Te w budynku przez dłuższy czas miały być wyłączone bądź pokazywać jedynie informacje rozkładowe – bez uwzględnienia rzeczywistej sytuacji, opóźnień czy zmian peronów.
– Wszystkie informacje dla podróżujących widoczne są na wyświetlaczach w Systemie dynamicznej informacji pasażerskiej (SDIP). Każdorazowo wgrywane są one tuż przed zmianami rozkładów jazdy pociągów przez zewnętrzny podmiot. W związku z tym możliwe są pewne utrudnienia lub opóźnienia w zakresie funkcjonowania tablic. Obecnie analizujemy wprowadzenie nowych rozwiązań technicznych, które usprawnią w znacznym stopniu funkcjonowanie elektronicznych tablic przyjazdów i odjazdów pociągów oraz pozwolą na wyeliminowanie tego rodzaju zdarzeń – mówi Agnieszka Jurewicz.