Dubaj często gości w nagłówkach w kwestii innowacji w taborze. Teraz tamtejszy zarząd dróg i transportu ogłosił, że od lipca możliwe będzie korzystanie z dronów pełniących funkcję taksówek. Pierwsze loty mają być dostępne od lipca.
Niedawno szef RTA, czyli zarządu dróg i transportu w Dubaju, ogłosił, że od lipca powszechnie dostępne mają być drony pasażerskie. Dubaj postawił na chiński model eHang 184. – To nie tylko model pokazowy. Tersowaliśmy go już w Dubaju – mówi Mattar Al Tayer.
Każda maszyna będzie w stanie zabrać pasażera o wadze do 100 kg, który za pomocą dotykowego ekranu będzie mógł wybrać destynację. Za pracę dronów zdalnie odpowiadać będzie centrum dyspozytorskie. Zgodnie z zapowiedziami drony będą mogły rozwijać prędkość do 160 km/h. Ich maksymalny zasięg wyniesie 40-50 km, a czas między ładowaniami został określony na pół godziny.
Dubaj ma za cel przewodzenie w świecie innowacji w zakresie mobilności. Kilka dni temu podpisano umowę z Teslą na dostawy 200 samochodów elektrycznych. W tej chwili trwają testy autonomicznych „inteligentnych pojazdów bez kierowcy” mogących przewieźć do dziesięciu pasażerów. Celem RTA jest sprawienie, by do 2030 r. 25% podróży odbywało się w sposób autonomiczny – z wykorzystaniem statków, dronów, samochodów czy busów.
W 2020 r. Dubaj będzie gościć targi Expo. Do tego czasu emirat chce przebudować swój system transportu publicznego, tak by stał się jego wizytówką. Ma być ekologiczny, nowoczesny i pełen pasażerów. O ogromnym projekcie emiratu piszemy szeroko
tutaj. Niedawno pisaliśmy też o systemie, który wskaże pasażerom
obłożenie składu metra.