Rozpoczęły się prace na torowisku tramwajowym w Częstochowie, które zostanie wymienione niemal na całej długości. Prace objęły pierwszy odcinek i posłużą także pozyskaniu doświadczenia pozwalającego na sporządzenie szczegółowego harmonogramu dalszych robót. Remont realizuje grupa NDI.
20 marca na torach tramwajowych w alei Pokoju nie pojawił się żaden tramwaj, a na torowisko wjechał wóz sieciowy, z wieży którego zdemontowano sieć trakcyjną. To początek wyczekiwanego od dawna epokowego remontu sieci tramwajowej wybudowanej w 1959 r.
Odcinek zwiadowczy
Mimo, że termin oddania gotowej, nowej infrastruktury przewidziany jest na połowę 2020 r., to prace rozpoczęto bez ogłoszonego publicznie harmonogramu. Prace wzdłuż alei Pokoju posłużą zdobyciu szczegółowych informacji technicznych na temat częstochowskiego torowiska oraz opracowaniu, na ich podstawie finalnego, szczegółowego harmonogramu prac dla pozostałych odcinków. Dziś wiadomo jednak, że czas nie pozwoli na prowadzenie prac pod ruchem wahadłowym tramwajów, a więc niebawem trzeba będzie wyłączyć całą sieć z eksploatacji.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że inwestycja dotyczy odnowienia torowiska budowanego w latach pięćdziesiątych w pośpiechu znaczonym względami propagandowymi, co może powodować ewentualne rozbieżności między zachowaną dokumentacją, a rzeczywistymi rozwiązaniami w terenie. Słowem – nie wiadomo, czego ekipy mogą się spodziewać po wypruciu obecnej drogi.
Po torowisku objętym rozpoczętymi pracami kursowały tramwaje linii 1 i 2. W związku z tym trasy ich skrócono do położonej nieopodal zajezdni tramwajowej, skąd podróż pasażerowie odbywają autobusem zastępczym o numerze 92. Jezdnię w alei Pokoju zwężono o jeden pas ruchu, bowiem wymaga tego bezpieczeństwo i komfort prac na torowisku, które jest z niej wydzielone, ale przylega z symbolicznie nakreślonym pasem zieleni.
Nowe tory i tramwaje
Przypominamy: rozpoczęty właśnie remont jest sporą częścią jeszcze większej inwestycji, w której wyróżnić można przebudowę torowiska i infrastruktury towarzyszącej oraz zakup 10 nowych składów tramwajowych. Tramwaje dostarczy Pesa i będą to zmodernizowane Twisty, a pierwszy może dotrzeć do zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego już w czerwcu, ale wraz z pozostałymi na trasę wyruszy dopiero w 2020 r. Kiedy przyjadą, to z uwagi na remont sieci nie będą miały po czym jeździć.
Przebudowa torowiska jest pierwszą od czasu budowy tak szeroko zakrojoną inwestycją na „starej” trasie. Porównywalna może być jedynie budowa odnogi w dzielnicach Wrzosowiak i Raków z 2012 r. Trasa tramwajowa oddana w 1959 r., wraz z przedłużkami z lat 1971 i 1984, nie była praktycznie ruszana, z wyjątkiem przebudowy odcinka wzdłuż alei Niepodległości, który z obecnych prac jest wyłączony. Można wspomnieć jedynie o epizodycznie prowadzonych pracach remontowych na przełomie lat 90. i pierwszej dekady XXI wieku, ale prowadzone były one sumptem własnym MPK z użyciem własnego sprzętu do prac ziemnych.
Cicho, miejscami zielono
W ramach remontu wymienione zostanie torowisko wraz z podtorzem. Ułożone zostanie nowe odwodnienie, podziemne instalacje: zasilająca i telekomunikacyjna oraz ich część napowietrzna. Nowe torowisko wybudowane we współczesnej technologii będzie ciche, a w centrum miasta również zielone, co wymogli lokalni społecznicy.
W projekt wpleciono również rozjazdy do postulowanej przez społeczników i lokalnych polityków odnogi kreślonej w dzielnicach Tysiąclecie oraz Parkitka. Dodatkowo przebudowana zostanie pętla końcowa „Fieldorfa-Nila”, na której zmieniony zostanie układ torów poprzez ich przesunięcie, co umożliwiło projektantom wytyczenie torów odstawczych mogących stanowić punkt wyprowadzenia kolejnej rozbudowy sieci tramwajowej w północnej części miasta w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Ze starego szlaku nietknięty pozostanie odcinek w alei Pokoju od pętli Raków-PKP do pętli Kucelin, określony w dokumentacji jako „5b”. Przebudowa tego fragmentu została wydzielona z całości projektu celem obniżenia ceny tej potrzebnej inwestycji. Decyzję podjęto biorąc pod uwagę stosunkowo niewielkie obłożenie podróżnymi. Odcinek „5b” został opracowany odrębnie i zgłoszony do finansowania unijnego wraz z zakupem 5 kolejnych składów tramwajowych, jednak zgodnie z przeczuciami autorów, przepadł on w konkursie. Z kolei główny wniosek (odcinki z oznaczeniami od 1 do 5a wraz z 10 tramwajami) uzyskał dofinansowanie z funduszy europejskich w kwicie 144 mln zł (wobec 205 mln całego kosztu).