24 marca białostocki magistrat podpisał umowę z firmą Nextbike. System roweru miejskiego o nazwie BiKeR pojawi się w stolicy Podlasia w połowie maja.
Wszystko wskazuje na to, że perypetie z białostocką wypożyczalnią rowerów wreszcie dobiegły końca. Przypomnijmy – planowany start systemu miał nastąpić na początku wiosny. Pierwszy przetarg anulowano z powodu zbyt wysokiej ceny, jakiej za wdrożenie oraz obsługę wypożyczalni zażyczyły sobie startujące w przetargu firmy (magistrat planował wydać 3 mln zł, zaś najtańsza z ofert opiewała na 3,2 mln zł). Drugie podejście również zakończyło się fiaskiem z identycznego powodu. Ostatecznie miasto zdecydowało się jednak rozstrzygnąć przetarg na korzyść firmy Nextbike. Operator z Wrocławia w zamian za dostarczenie jednośladów wraz z wszelką niezbędną infrastrukturą oraz trzyletnią obsługę sieci otrzyma prawie 4,5 mln zł. Ostateczną umowę strony zawarły 24 marca. Planowany termin otwarcia systemu to połowa maja.
Co pojawi się na ulicach Białegostoku?Dokumenty przetargu na wdrożenie systemu roweru miejskiego dokładnie określają zakres obowiązków wrocławskiego Nextbike. Zgodnie ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia, firma zaprojektuje jednoślady, stacje i stronę internetową, a także opracuje regulamin korzystania z BiKeRa. Zamontuje również terminale w miejscach wskazanych przez magistrat, dbając o ich odpowiednie wyposażenie. Po wdrożeniu systemu i zamontowaniu infrastruktury Nextbike będzie na bieżąco naprawiał wszelkie usterki, zapewniając sprawne funkcjonowanie sieci.
Ile będą musiały zapłacić osoby chcące skorzystać z publicznej wypożyczalni rowerów w Białymstoku? Zgodnie z zapewnieniami operatora, opłata inicjalna ma wynieść 10 zł. Za pierwsze 20 minut jazdy nie zapłacimy nic. Od 21 do 60 minuty koszt przejazdu zamknie się w złotówce. Druga godzina korzystania z BiKeRa wiąże się z opłatą w wysokości 3 zł, zaś trzecia i każda następna to wydatek rzędu 5 zł.
Cennik białostocki stanowi niemal dokładną kopię cennika obowiązującego w warszawskim systemie Veturilo. Rosnący wraz z czasem koszt użytkowania jednośladów to dobre rozwiązanie, które zapobiega zbytniemu przetrzymywaniu maszyn przez użytkowników oraz wyklucza wielogodzinne wycieczki. Praktyka pokazuje, że część wypożyczających chciałaby używać publicznych rowerów do rekreacji i wyjazdów zamiejskich, tymczasem podstawowy cel wypożyczalni powinno stanowić umożliwienie sprawnej komunikacji w obszarze miejskim. I to raczej centralnym – w Warszawie nawet rowerzyści „wysysający” jednoślady ze stacji śródmiejskich do nieco bardziej peryferyjnych potrafią okazać się kłopotliwi.
System wkrótce startujeBiKeR ma ruszyć w maju. Tymczasem białostocki magistrat na
swojej stronie internetowej zachęca mieszkańców do wyboru logo. Każda z trzech opcji nawiązuje w mniej lub bardziej znaczący sposób do logo Białostockiej Komunikacji Miejskiej, bowiem to ona ma sprawować pieczę nad systemem.
Jak potoczą się losy sieci wypożyczalni w stolicy Podlasia? Czas pokaże. Będziemy na bieżąco informować o wszelkich nowościach związanych z BiKeRem.