Białystok planował dołączyć do grona miast posiadających publiczne wypożyczalnie rowerów. Jednak przyszłość systemu wypożyczalni rowerów stanęła pod znakiem zapytania.
Urzędnicy zapowiadali, że system ruszy wiosną 2014 roku pod nazwą BiKeR. W jego skład miało wchodzić 300 jednośladów rozmieszczonych w 30 stacjach zlokalizowanych na terenie całego miasta. Nie wiadomo jednak, czy dotrzymanie pierwotnie zakładanego terminu będzie możliwe. Przetarg na zorganizowanie, zarządzanie i eksploatację Białostockiego Roweru Miejskiego został unieważniony. Decyzję wydał wiceprezydent Białegostoku odpowiedzialny za infrastrukturę, Adam Poliński.
Miasto nie ma szczęścia do rowerów
To już drugie postępowanie związane z inwestycjami rowerowymi na terenie stolicy Podlasia, które zostało zawieszone. Pierwsze dotyczyło stworzenia koncepcji dróg rowerowych, zaś przyczyną jego unieważnienia była zbyt mała ilość pieniędzy oferowana wykonawcom – najtańsza z ofert przekroczyła o niecałe 5 tys. zł kwotę przewidzianą przez miasto. Podobnie było w przypadku systemu roweru miejskiego. Sumy, jakich zażyczyli sobie wykonawcy, ponownie przewyższyły środki przeznaczone na sfinansowanie zamówienia zaproponowane przez urzędników. Tym razem jednak w grę wchodziły dużo wyższe kwoty.
Zgodnie ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia wykonawca przygotowujący Białostocki Rower Miejski musiał wykonać projekt jednośladów, stacji i strony internetowej, opracować regulamin korzystania z BiKeR-a, zamontować stacje w miejscach wskazanych przez magistrat, wyposażając je w terminale i 450 stojaków rowerowych oraz dostarczyć 300 rowerów. Za powyższe usługi oraz utrzymanie systemu w stanie używalności przez 3 lata magistrat chciał wydać nie więcej, niż 3 mln zł. Startujące w przetargu Nextbike oraz Warżała i Mac System wyceniły swoje usługi odpowiednio na 4,9 oraz 3,2 mln zł.
Veturilo przykładem
Przed podjęciem decyzji o wznowieniu postępowania i ewentualnym rozpisaniem nowych przetargów warto zastanowić się nad sensownością systemu BiKeR w formie, jaką proponują białostoccy urzędnicy.
Chodzi przede wszystkim o skalę przedsięwzięcia. Najlepszym polskim studium przypadku dobrego zaplanowania oraz wdrożenia publicznych wypożyczalni rowerów jest warszawskie Veturilo. Stołeczny ratusz od razu nadał inwestycji odpowiedni rozmach. Zamówiono 55 stacji i 1000 jednośladów, umieszczając je na terenie trzech dzielnic: Śródmieścia, Ursynowa i Bielan. Dzięki dużej liczbie pojazdów oraz dużym zagęszczeniu stacji dokujących system odniósł sukces, którego nie spodziewali się nawet stołeczni urzędnicy.
Casus wciąż rozbudowanego Veturilo zestawionego z sieciami wypożyczalni funkcjonujących w innych polskich miejscowościach dowodzi jednoznacznie, iż odpowiednia skala i właściwe rozplanowanie inwestycji są kluczem do sukcesu. Miasta, które nabędą zbyt mało rowerów i nie zadbają o odpowiednie zagęszczenie stacji dokujących mają duża szansę podzielić los Wrocławia bądź Krakowa, których systemy funkcjonują nieefektywnie i borykają się z problemami natury finansowej.
Białostocki Rower Miejski wymaga ulepszenia?
Niestety, patrząc na mapę planowanego systemu BiKeR trudno powiedzieć, że ma szansę powtórzyć sukces Veturilo. – Trzysta jednośladów mogłoby być dobrą bazą do rozbudowy, gdyby magistrat zdecydował się zagęścić stacje, koncentrując je w okolicach centrum – komentuje Marcin Rogaczewski z Rowerowego Białegostoku. – Niestety, w obecnym projekcie stacje rozmieszczone są w zbyt dużych odległościach od siebie.
Rogaczewski zwraca uwagę także na braki infrastrukturalne, podkreślając, iż brakuje chociażby pasów rowerowych, a istniejące drogi rowerowe pełne są rażących niedociągnięć. Dodatkowym minusem jest nieprzyjazne cyklistom i słabo skomunikowane z resztą miasta centrum.
Warto poważnie zastanowić się nad sensem BiKeRa w aktualnej formie i dokonać poprawek, bowiem źle wdrożony rower miejski pełni rolę wyłącznie drogiego kwiatka wizerunkowego.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.