Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, władze Warszawy - zamiast wcześniej planowanej prostej podwyżki cen - proponują sporą rewolucję biletową: osoby płacące podatki w stolicy zapłacą mniej za komunikację miejską. Miasto liczy na zwiększone wpływy z podatku dochodowego.
W stolicy oficjalnie mieszka ok. 1,7 mln osób. Tymczasem, jak szacują władze miasta, liczba mieszkańców wynosić może nawet 2-2,1 mln osób. Gra idzie o niemałe pieniądze. - Jeden płatnik w Warszawie zostawia rocznie 3100 zł podatku - wylicza Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy miasta. Aby zachęcić kolejne osoby do płacenia podatków w stolicy, władze miasta od nowego roku wprowadzają Kartę warszawiaka. Dzięki niej lokalni płatnicy zapłacą o 10% mniej za bilety długookresowe.
Jednocześnie ceny popularnych biletów czasowych czy dobowych pozostaną bez zmian. To spora odmiana względem wcześniej zapowiadanej podwyżki. W jaki sposób zostaną pokryte rosnące koszty komunikacji? Władze miasta liczą na skuteczne zachęcenie osób, które tego jeszcze nie robią, do płacenia podatków w Warszawie. - To przełoży się na zwiększenie wpływów do budżetu miasta - wyjaśnia Milczarczyk.
Karta warszawiaka nie jest pierwszą aktywną próbą zachęcenia do płacenia podatków w miejscu zamieszkania. Włodarze przekonują, że takie działania przynoszą efekt. - Ci, co się rozliczają tutaj, ponoszą koszty działalności miasta. W zeszłym roku wprowadziliśmy dodatkową punktację w przedszkolach [dla płacących podatki w Warszawie]. Okazało się, że znalazło się dodatkowych 20 tysięcy płatników, a zazwyczaj roczny przyrost wynosi 2-3 tysiące osób. Jak widać - to przynosi efekty, narzędzie jest skuteczne - przekonuje Milczarczyk. Jak zapewnia, już wtedy myślano o rozszerzeniu mechanizmu o bilety komunikacji miejskiej.
Jaką postać przybierze Karta warszawiaka? - Wprowadzimy naklejki hologramowe, które będą naklejane na Warszawską Kartę Miejską. Potem przewidujemy inną odmianę karty, ale nie będzie konieczności wymiany - zapewnia Bartosz Milczarczyk. Aby uzyskać prawo do tańszych biletów, mieszkańcy będą proszeni o pokazanie pierwszej strony PIT-a. - Pracujemy z Ministerstwem Finansów nad tym, żeby otrzymać taką informację z systemu POLTAX. Chcemy, żeby w pełnej wersji takie rozwiązanie zadziałało w 2015 r. - mówi rzecznik miasta.
Z tańszych biletów będą mogli skorzystać także dzieci płatników. Studentom, którzy nie płacą podatków w Warszawie, pozostaje ulga 50%.