Poznań. Będzie nowa polityka i infrastruktura rowerowa

Kontraruch rowerowy, polegający na zalegalizowaniu jazdy rowerem pod prąd jezdni jednokierunkowych, staje się w Polsce coraz popularniejszy. Zdecydowanym liderem w jego wdrażaniu jest Gdańsk, gdzie obecnie istnieje ponad 160 ulic z tego typu rozwiązaniem. Po piętach depcze mu Radom, który w zeszłym roku dopuścił dwukierunkowy ruch jednośladów na wszystkich 55 drogach jednokierunkowych w mieście. Warto wspomnieć również o Łodzi i Lublinie – do końca roku każda z tych miejscowości będzie miała ok. 30 jezdni z kontraruchem.

Sierżanty na ulicach

W ślady wymienionych wyżej ośrodków idzie Poznań. Chociaż pierwszy w Polsce kontrapas wyznaczono 20 lat temu właśnie w stolicy wielkopolskiego (na ul. Wronieckiej), jazda rowerem pod prąd nie była tam dotąd zbyt popularna. Teraz sytuacja się zmieni. Poznański Zarząd Dróg Miejskich chce, by kilkanaście ulic jednokierunkowych na terenie miasta było dostępnych dla rowerzystów w obydwu kierunkach.

Nowa organizacja ruchu, w sprawie której ogłoszono już przetarg, pojawi się m.in. na Spornej, Młyńskiej, Cichej, Sienkiewicza, Galla Anonima i Żonkilowej. Kontaruch zostanie wyznaczony za pomocą nowych znaków P – 27 („sierżantów”) wskazujących rowerzystom miejsce oraz kierunek jazdy i sugerujących pozostałym uczestnikom ruchu, że mogą spodziewać się tam jadącego pod prąd roweru. Na jezdniach z kontraruchem dopuszczalna prędkość zostanie ograniczona do 30 km/h.

Pojawiła się również propozycja utworzenia kilku pasów rowerowych w centrum. Interpelację w tej sprawie złożył radny Tomasz Wierzbicki. Jego zdaniem, udogodnienia można by wytyczyć na ul. Garbary, Mostowej, Solnej, Wolnicy i Małych Garbarach. Wprowadzenie ułatwień nie powinno być kosztowne, bowiem wiązałoby się jedynie ze zwężeniem pasów ruchu dla samochodów. Uzyskana przestrzeń pozwoliłaby wymalować pas dla rowerzystów o szerokości 1,5 m.

Nowa polityka

Rowerzystów z Poznania ucieszy zapewne fakt, że miasto – oprócz nowej infrastruktury – zyska także politykę rowerową. Dokument powstanie na bazie wszechstronnego audytu istniejących rozwiązań, planowania przestrzennego oraz działań związanych z edukacją i promocją. Dokonała go grupa złożona m.in. z przedstawicieli organizacji rowerowych i urzędników, w tym poznańskiego oficera rowerowego. Audyt opierał się na międzynarodowych standardach BYPAD (Bicycle Policy Audit). Do tej pory skorzystały z nich samorządy w 24 krajach.

Poznańska polityka rowerowa określi plan rozwoju ruchu rowerowego w mieście w perspektywie najbliższych 30 miesięcy. Obejmie zarówno kwestie związane z projektowaniem infrastruktury i zmianami organizacji ruchu, jak i działaniami promującymi rower jako codzienny środek transportu.
Dokument ma być gotowy do końca bieżącego roku.