Czy udało się poprawić trudną sytuację pasażerów korzystających z podmiejskiego tramwaju z Łodzi do Pabianic? Po awaryjnej naprawie sieci energetycznej na linii pabianickiej wielokrotnie dochodziło do zatrzymań związanych właśnie z problemami z zasilaniem. Po ostatnim przeglądzie wykluczono szereg przyczyn spadków napięcia, ale dokonano pewnych zmian w działaniu podstacji elektrycznych.
Kilkakrotnie opisywaliśmy już na naszych łamach
problemy eksploatacyjne, jakie wyniknęły po wznowieniu ruchu tramwajowego na podmiejskiej linii z Łodzi do Pabianic. Relatywnie często zdarzały się tam
wstrzymania ruchu, które dezorganizowały funkcjonowanie międzygminnego połączenia nawet na kilka godzin w związku z kumulowaniem się opóźnień. W zeszłym tygodniu władze Pabianic spotkały się w tej sprawie z dyrekcją Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź, które od przeszło dekady pełni na tej trasie rolę przewoźnika.
M8C mogą kursować do Pabianic bez przeszkód – Kompleksowa modernizacja układu torowego, peronów przystankowych, zasilania itd.
realizowana w ramach projektu unijnego rozpocznie się dopiero za rok – przypomniał na niedawnej konferencji prasowej Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic. – Latem odbyła się natomiast
doraźna naprawa sieci energetycznej. Tym większe rozczarowanie i moje, i pasażerów, że problemy występują właśnie w zakresie zasilania – stwierdził.
Po rozmowach pomiędzy pabianickim samorządem a łódzką spółką MPK przeprowadziło przegląd nowej sieci trakcyjnej. Jak wskazywał Grzegorz Mackiewicz, kontrola wykluczyła spośród przyczyn częstych awarii problemy z izolatorami sekcyjnymi i stycznikami. Wiadomo ma być też, że wstrzymania nie są wynikiem kierowania do obsługi trasy wagonów Düwag M8C, które przed przeprowadzeniem naprawy sieci zostały wycofane z linii 41 ze względu na problemy z ich eksploatacją w warunkach zdegradowanej infrastruktury energetycznej.
Wykonawca wywiązał się z zadania prawidłowo – Spadki napięcia wystąpiły wtedy, kiedy akurat te składy kursowały na terenie Łodzi – argumentował prezydent. Podkreślił też, że w opinii samorządu i MPK letnie prace przeprowadzone przez krakowski Progreg zostały zrealizowane dobrze. Dodał także, że nie zaobserwowano dodatkowych, powstałych już w ostatnim okresie uszkodzeń, np. pęknięć izolatorów.
– W związku z tym na chwilę obecną najbardziej prawdopodobne jest, że przyczyną wstrzymań są spadki napięcia na podstacjach – ocenił Grzegorz Mackiewicz. Dotychczasowe komplikacje mają ustać po wprowadzonych już w życie zmianach w zakresie parametrów przesyłu prądu na linię trakcyjną. Rzeczywiście można zauważyć w tym zakresie istotną poprawę: ruch tramwajowy odbywa się w ostatnich dniach płynnie. – Na tegoroczny remont wydaliśmy ok. 700 tys. zł, a Ksawerów – kolejne 300 tys. zł – przypomniał prezydent Pabianic. Wyrażał on nadzieję, że nakłady te pozwolą na sprawne funkcjonowanie przewozów do czasu rozpoczęcia robót związanych z
projektem RPO.