Podwyższenie jedenastu peronów na przystankach tramwajowych to przedmiot wartego 3 miliony złotych przetargu ogłoszonego przez łódzki Zarząd Dróg i Transportu. Termin składania ofert upływa 26 maja. Wszystkie prace mają być zakończone najpóźniej do 20 listopada, ale zasadnicza część efektów powinna być widoczna już pod koniec lata.
Wszystkie przystanki objęte zamówieniem są zlokalizowane przy wydzielonym torowisku. Do przebudowy wyznaczono perony przy pl. Hallera, Rondzie Broniewskiego, skrzyżowaniu Śmigłego-Rydza – Zbaraska i pętli Niższa – Śląska (podwójne) oraz Wojska Polskiego – Sporna, Śmigłego-Rydza – Przybyszewskiego i przy pętli Radiostacja (pojedyncze). Modernizację tego ostatniego sfinansowała miejscowa Rada Osiedla.
Na czas robót budowlanych, które dla każdego peronu mają potrwać ok. miesiąca, zostaną utworzone przystanki tymczasowe. Wicedyrektor ZDiT Katarzyna Mikołajec uzasadnia to szerokim zakresem prac przy każdym z obiektów. – Wykonamy nie tylko nową nawierzchnię, ale i zupełnie nową podbudowę, pochylnie dla wózków, barierki oraz wiaty z przyłączami elektrycznymi – wylicza. Przetarg powinien zostać rozstrzygnięty na przełomie maja i czerwca. Same prace powinny rozpocząć się w czerwcu.
– Chcemy, by przystanki były przyjazne dla osób starszych, niepełnosprawnych bądź mających problemy ruchowe. Zadbamy też o zabezpieczenia dla osób niewidomych i niedowidzących w postaci płytek kierunkowych i wskaźnikowych – deklaruje Mikołajec.
Podwyższenie peronów rzeczywiście będzie zapewne dla osób o ograniczonej mobilności dużym ułatwieniem – tym bardziej, że na wielu z nich powierzchnia przeznaczona dla oczekujących na tramwaj nie jest obecnie wcale wyniesiona ponad szyny. Rezultat przebudowy można jednak nazwać połowicznym – i to nie tylko dlatego, że na obsługujących przystanki liniach będą nadal kursowały wyłącznie wysokopodłogowe wagony 805Na. Z opisu zamówienia oraz z wypowiedzi przedstawicieli ZDiT wynika bowiem, że standard przystanków po modernizacji będzie taki, jak na przebudowanej w 2011 r. ul. Puszkina. A wysokość nad główką szyny jest tam zbyt niska, by pozwolić np. na wjazd do jednego z eksploatowanych obecnie przez MPK niskopodłogowych wagonów (typu Cityrunner lub Pesa 122N) na wózku inwalidzkim bez konieczności rozkładania pochylni.
Jedyne jak dotąd podwyższenie peronów do poziomu równego z podłogą niskowejściowych wagonów tramwajowych miało w Łodzi miejsce na przełomie XX i XXI wieku. Podczas kilku ówczesnych remontów torowisk (m.in. na Stokach oraz przy al. Włókniarzy) wysokość peronów ustalono tak, by umożliwić bezproblemowy wjazd na wózku inwalidzkim do wagonów typu Cityrunner (choć te akurat po al. Włókniarzy nigdy nie kursowały). Wiele takich przystanków powstało też w latach 2000-2001 wzdłuż Trasy W-Z z Widzewa na Retkinię – wszystkie zostały rozebrane podczas jej trwającej przebudowy. Również ich użyteczność była jednak dyskusyjna, ponieważ na niektóre perony można było dostać się wyłącznie korzystając z przejść podziemnych.