Londyński klub piłkarski Arsenal podpisał umowę sponsorską chińskim producentem autobusów i samochodów elektrycznych BYD. To nie przypadek. Chiński producent jest coraz bardziej obecny w Wielkiej Brytanii, z kolei dla angielskich klubów piłkarskich promocja w Chinach oznacza duże zyski.
– Jesteśmy dumni z tego, że stajemy się pierwszym klubem Premier League, który zawarł porozumienie z producentem pojazdów elektrycznych o zasięgu globalnym. W dodatku to jedna z największych i najlepiej znanych chińskich firm – powiedział dyrektor ds. marketingu w londyńskim klubie Vinai Venkatesham. – Mam nadzieję, że współpraca będzie kontynuowana przez kolejne lata.
Logo BYD na razie jeszcze nie znajdzie się np. na koszulkach piłkarzy (sponsorem koszulkowym Arsenalu są arabskie linie lotnicze Emirates). Umowa dotyczy w głównej mierze reklam na stadionie Arsenalu i możliwości organizowania tam wydarzeń komercyjnych. Emirates Stadium, który mieści 60 tys. kibiców, to jeden z najnowocześniejszych stadionów piłkarskich w Europie.
Umowa może przynieść korzyści obu stronom. BYD to gigantyczny koncern z branży elektrycznej z siedzibą w 10-milionowym Shenzen, mieście wyrosłym w delcie Rzeki Perłowej jako bliźniacze odbicie Hongkongu, gdy to miasto należało do Brytyjczyków. Od kilku ostatnich lat BYD coraz mocniej przestawia się na produkcję pojazdów elektrycznych.
W samych Chinach liczbę sprzedanych autobusów elektrycznych liczy każdego roku w tysiącach. Za granicą próbuje dopiero rywalizować z europejskimi koncernami i idzie mu to coraz lepiej. W zeszłym roku BYD otworzył fabrykę w USA. W Wielkiej Brytanii sprzedaje elektryczne autobusy – w tym piętrusy – dzięki współpracy z tamtejszym producentem Alexander Dennis. W Polsce BYD w kilku miastach udostępnił swoje autobusy do wielomiesięcznych testów, ale na razie ma na koncie jedynie z hukiem przegrany przetarg w Warszawie sprzed kilku lat.
Z kolei dla Arsenalu umowa z rozpoznawalną chińską firmą to sygnał, że mocno interesuje się tamtym krajem. Wielkie kluby piłkarskie rywalizują w Europie, ale największe pieniądze zarabiają na Dalekim Wschodzie. Od kilku lat w czasie przerw w rozgrywkach najlepsze zespoły z Anglii czy Hiszpanii lecą na tournée do Azji, gdzie uczestniczą w spotkaniach z kibicami i grają mecze pokazowe. Tamtejsi fani futbolu emocjonują się rozgrywkami w Europie dużo bardziej, niż lokalnymi, a rynek mierzy się milionami potencjalnych klientów. Konto Arsenalu na chińskiej platformie społecznościowej Weibo śledzi 4,7 mln kibiców.
Umowę z BYD–em przedstawiciele Arsenalu wynegocjowali właśnie podczas zeszłorocznego pobytu w Szanghaju i Pekinie.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.