Przedstawiciele miasta Poznania utrzymują, że w miesiącach lipiec-październik 2013 roku łączna suma wpływów ze sprzedaży wszystkich biletów Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu była wyższa w porównaniu do analogicznego okresu roku 2012 o około 3,3 mln zł. Stowarzyszenie „Inwestycje dla Poznania” ma jednak na ten temat inne zdanie.
Jak twierdzą przedstawiciele miasta, „ogółem od początku roku 2013 do końca października 2013 r. wartość sprzedaży biletów ZTM wzrosła o 9,6 proc. (około 13 mln zł)”. To informacja, która jest sprzeczna z danymi opublikowanymi przez stowarzyszenie „Inwestycje dla Poznania”. Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy poznańskiego magistratu utrzymuje, że analiza wykonana przez społeczników obejmuje sprzedaż „czasu”, podczas gdy Zarząd Transportu Miejskiego nigdy nie sprzedawał czasu, tylko bilety. - Wyciąganie ogólnych wniosków na podstawie metodologii opracowanej przez wskazane powyżej Stowarzyszenie prowadzi do przekłamań – komentuje Trzebiatowski.
Zadbajcie o pasażerów, nie o własne interesy O tym, że sprzedaż biletów w Poznaniu zmalała w związku z agresywną polityką miasta, które postawiło na podwyższenie cen biletów, pisaliśmy
tutaj. Przedstawiciele stowarzyszenia utrzymują, że dane poznańskiego ZTM-u są zafałszowane, a mieszkańcy stolicy Wielkopolski chętniej przesiądą się z samochodów do tramwajów i autobusów, jeśli miasto zadba o sprawne funkcjonowanie systemu transportu publicznego (a więc wprowadzenie usprawnień, priorytetu, buspasów, wydzielenie torowisk) tak, by czas podróży się skrócił. Ważna jest również dostępność komunikacji miejskiej i niedługi czas oczekiwania na światłach. Trzecim elementem jest cena biletu. – Naszym zdaniem powinna ona zostać obniżona poniżej psychologicznej bariery 100 zł za bilet sieciowy – mówi Borkowski.
Biletowa rewolucja?
Być może już w tym roku ta psychologiczna bariera zostanie złamana. Miasto chce bowiem wprowadzić nowy system naliczania opłat za bilety i obniżyć koszt podróży transportem miejskim. Jak wyjaśniają przedstawiciele Ratusza, w przygotowanym projekcie uchwały Rady Miasta Poznania najbardziej popularny bilet 30-dniowy sieciowy może kosztować 99 zł. Może, jeśli pasażer skorzysta ze specjalnej oferty „Biletu Metropolitalnego” oraz będzie aktywnie korzystał z Transportowego Programu Lojalnościowego. Dziś 30-dniowa „sieciówka” kosztuje 107 zł.
Także osoby korzystające z transportu publicznego okazjonalnie, kupujące jednorazowe bilety uzyskają bardziej elastyczną taryfę, lepiej dopasowaną do potrzeb każdego pasażera. Dziś najtańszy bilet 15-minutowy kosztuje 2,8 zł, nowa taryfa wprowadzi opłaty za przejechane przystanki. Na przykład za 1 przystanek wg projektu taryfy 2014 zapłacimy 60 gr (dziś 2,8 zł), za 3 przystanki 1,6 zł (dziś 2,8 zł). - Liczymy, że taki model taryfy zachęci sporo osób do korzystania z transportu publicznego – podsumowuje Trzebiatowski.