Polskie Porty Lotnicze połączą Koleje Dużych Prędkości?

Dwa lata temu unijni urzędnicy opublikowali dokument w którym przedstawili dziesięć celów na rzecz utworzenia konkurencyjnego i zasobooszczędnego systemu transportu. Znalazł się tam zapis poświęcony komunikacji lotnisk znajdujących się obecnie w sieci TEN-T. Mówi on o tym, że do 2050 roku wszystkie lotniska należące do sieci bazowej powinny zostać połączone z siecią kolejową, najlepiej z szybkimi kolejami.

Tymczasem tych połączeń kolejowych do polskich portów lotniczych wciąż nie jest wiele. Inwestycje udało się zrealizować w Krakowie, gdzie połączenie funkcjonuje najdłużej, Warszawie, Lublinie i Szczecinie. W planach jest budowa połączenia do Rzeszowa, Katowic, trwa budowa linii kolejowej do Gdańska. O połączeniu portu lotniczego z miastem nie mówi się natomiast w przypadku Wrocławia i Poznania. Według ekspertów, decyzja ta wynika z braku przesłanek o charakterze transportowym dla takiej inwestycji.
Eksperci wskazują, że poprowadzenie połączeń kolejowych do wszystkich portów znajdujących się w sieci TEN-T nie ma na chwilę obecną uzasadnienia. Natomiast jeśli rozpatrywać zalecenia unijnych urzędników w odleglejszej perspektywie, jedynym lotniskiem, do którego poprowadzenie połączenia z siecią kolei długodystansowej, najlepiej szybkiej, jest Lotnisko Chopina.

– Linie tradycyjne bardzo często zaczynają zamieniać połączenia krótkodystansowe / krajowe wykorzystywane do zasilania swoich połączeń długodystansowych połączeniami kolejowymi. Patrz współpraca Air France i SNCF, czy niemiecki program Rail&Fly. To jest opcja bardziej efektywna kosztowo dla linii ale możliwa jedynie gdy lotnisko ma stację kolejową przy terminalu. Pasażerowie odprawiają się już na dworcu kolejowym, oddają bagaż itd. W wagonie są jakby w samolocie. Dla lotnisk to też jest korzystne bo np. tacy pasażerowie mają więcej czasu na zakupy na lotnisku, są bardziej zrelaksowani i skłonni wydawać więcej pieniędzy – tłumaczy Gościniarek i przekonuje, że w przypadku stołecznego portu wystarczyłoby zmienić nieco układ torów i stację kolejową na przelotową. - Jestem przekonany, że mogłaby to być jedna ze stacji warszawskich dla pociągów dalekobieżnych tak jak Zachodnia czy Centralna. W przyszłości być może także dla KDP – mówi ekspert.

Na razie wszystkie te pomysły znajdują się jedynie poza zasięgiem polskich portów lotniczych. Budowanie linii kolejowych do portów, które nie będą liniami dużych prędkości ale pozwolą na sprawne skomunikowanie lotnisk z regionami staje się obecnie priorytetem dla wielu z nich. I dobrze, bo wydaje się, że bez takich linii trudno nawet za kilka lat wyobrazić sobie pozycję lotniska w Pyrzowicach czy Gdańsku.