Partnerzy serwisu:
Prawo & Finanse

Więcej skarg od mieszkańców niż od prywatnych inwestorów

Dalej Wstecz
Data publikacji:
18-04-2014
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO & FINANSE
Więcej skarg od mieszkańców niż od prywatnych inwestorów
fot. Darpaw, lic. CC BY-SA 3.0 Wikimedia commons
Często słychać opinie, że Polska nie jest łatwym krajem do inwestowania. Z doświadczeń samorządów wynika jednak, że inwestorzy prywatni skarżą się coraz mniej i nauczyli się już oczekiwań strony publicznej. Więcej skarżą się natomiast mieszkańcy, którzy baczniej obserwują procesy inwestycyjne.

Choć skargi ze strony inwestorów cały czas wpływają, jest ich mniej. – Kiedyś byliśmy postrzegani, jako ci, którzy są mocno najeżeni przeciwko inwestorom i mają bardzo skomplikowane procedury pozwoleń na budowę – przyznaje Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. Dodaje zarazem, że miasto usprawniło procedury, a rynek „nauczył się” wzajemnych oczekiwań i uwarunkowań. – Jak przychodzi do nas inwestor i mówi, że chce zbudować wieżowiec na Woli, to doskonale wie, w jakich parametrach i uwarunkowaniach może się obracać, mimo że może tam nie być nawet planu miejscowego. Jest trochę tak, że rynek wie, jakie są oczekiwania miasta wobec takich projektów, wie, czym się sugerujemy – mówi Olszewski.

Inwestorzy z własnymi propozycjami

Każdy inwestor musi uzyskać decyzję o warunkach zabudowy, określającą co i w jaki sposób można zbudować na danej działce. – To najbardziej drażliwy obszar, pomijając już oczywiście fakt sensowności utrzymywania tego reżimu. Dotychczas było tak, że mieliśmy mnóstwo skarg na kwestie powiązania obiektu z infrastrukturą transportową. Ten obszar udało nam się usprawnić – inwestorzy przychodzący do nas wiedzą, jakie są nasze oczekiwania, jeżeli chodzi o połączenie się do infrastruktury komunikacyjne – mówi Olszewski.
Teraz często inwestorzy sami przychodzą z konkretnymi propozycjami. – Wiedzą, jaka jest nasza polityka, do tego stopnia, że przychodzą do nas i mówią, gdzie chcą, żeby stała stacja Veturilo. To jest dla nas bardzo budujące. Świadomość biznesowa wzrasta, bo do nas przychodzą inwestorzy z coraz odważniejszymi projektami społecznymi – opowiada Michał Olszewski.

Oczywiście nie wszyscy. – Inwestorzy przemysłowi / produkcyjni oczekują, że wszystko będzie przygotowane pod klucz do granic geodezyjnych działki – wspomina Alan Aleksandrowicz, prezes Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego, należącej do miasta.

– Prowadzimy bardzo trudne rozmowy jeżeli chodzi o partycypację w kosztach rozbudowy infrastruktury drogowej. Inwestorzy często nie są w stanie przyjąć takiego zakresu partycypacji, którego oczekuje miasto. On się bierze głównie z analiz komunikacyjnych, a także pewnych ograniczeń finansowych samorządów. Wiemy, jak docelowy model komunikacyjny obsługujący pewne inwestycje musi funkcjonować, sami jesteśmy w stanie partycypować w pewnym ograniczeniu, resztę musi wziąć na siebie inwestor – mówi Aleksandrowicz.

Aktywni mieszkańcy

Sporym wyzwaniem jest skomplikowana procedura środowiskowa. – Często dostajemy po głowie nie z powodu naszego zaniechania czy złej woli, a w związku z przepisami, powodujące konieczność „czołgania” inwestorów przez dość opasłe procedury środowiskowe. Trzeba mieć świadomość, że jeżeli chodzi o same procedury pozwoleń na budowę, ilość uczestników została mocno ograniczona, to na etapie postępowań środowiskowych tam w zasadzie uczestnictwo jest nieograniczone. Mamy do czynienia z takimi inwestycjami, które przechodzą wszystkie możliwe tryby odwoławcze, mimo że robimy wszystko, żeby ta procedura środowiskowa zakończyła się sukcesem i decyzją środowiskową – mówi Alan Aleksandrowicz z Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego.

Teraz bardziej, także dzięki procedurze środowiskowej, uaktywnili się mieszkańcy. – Zauważyliśmy taką tendencję, że dojrzałość rynku, a zwłaszcza dojrzałość społeczeństwa dorosła do takiego momentu kryzysowego, że więcej mamy skarg ze strony społecznej na obsługę niektórych procesów inwestycyjnych, niż ze strony inwestorów – zauważa Olszewski. – Żyjemy w czasach, w których jesteśmy oskarżani wręcz o kumoterstwo z inwestorami i działanie w interesie inwestorów, a nie mieszkańców – przyznaje Aleksandrowicz.

– Grupy społeczne, które coraz bardziej kontrolują procesy inwestycyjne, zwracają nam uwagę nie tylko na etapie decyzji środowiskowej, ale także w dyskusji o kształcie miasta, że zaczęliśmy mniej chronić interes społeczny dotyczący naszej przestrzeni, natomiast inwestycje postrzegamy, jako element, które nam wzmacnia bazę podatkową. Co prawda mikry, bo mikry, ale jest to stabilny podatek od nieruchomości – mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Problemem wielu miast jest brak planów zagospodarowania – ich uchwalanie też wiąże się ze wzmożoną aktywnością społeczną. Odpowiedzią Warszawy są tzw. mikroplany. – Na etapie planów miejscowych staramy się tłumaczyć nasze oczekiwania. Jest tak, że wiele naszych planów kroimy na małe torciki, bo część z nich jesteśmy w stanie uchwalić szybko, gdy ż jest pewien consensus co do funkcji, a niestety część z nich cały czas wymaga dyskusji. Czasami więc nasze plany są przyjmowane z dziurami jak w serze – mówi Olszewski.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

Świnoujście: 800 tys. pojazdów w tunelu przez dwa miesiące

Przestrzeń

Świnoujście: 800 tys. pojazdów w tunelu przez dwa miesiące

Elżbieta Pałys 03 września 2023

Świnoujście. Otwarcie tunelu w drugiej połowie czerwca

Przestrzeń

Warszawa Zachodnia. Prace fundamentowe na ostatniej prostej

Przestrzeń

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

Świnoujście: 800 tys. pojazdów w tunelu przez dwa miesiące

Przestrzeń

Świnoujście: 800 tys. pojazdów w tunelu przez dwa miesiące

Elżbieta Pałys 03 września 2023

Świnoujście. Otwarcie tunelu w drugiej połowie czerwca

Przestrzeń

Warszawa Zachodnia. Prace fundamentowe na ostatniej prostej

Przestrzeń

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5