Z końcem września ukończono remont dworca Częstochowa Osobowa, który został wybudowany w 1996 r. Relatywnie młody obiekt nie wymagał głębokiej ingerencji ekip budowlanych. Wymieniono jedynie wentylację i odświeżono malowanie oraz zamontowano nowy system informacji.
Na początku br. informowaliśmy o
rozpoczętych pracach budowlanych na dworcu Częstochowa Osobowa zlokalizowanym w centrum miasta przy linii kolejowej nr 1. – W zakres prac wchodzi przebudowa poczekalni w pasażu, która dostosowana zostanie do potrzeb osób z ograniczonymi możliwościami poruszania się, wykonanie ścieżek komunikacyjnych dla niewidomych i niedowidzących, udrożnienie instalacji wentylacji oraz montaż systemu sygnalizacji pożarowej – mówiła w lutym Aleksandra Dąbek z PKP SA.
Czysto i świeżoSprawdziliśmy, jak wygląda gmach po zakończonych pracach. Jeszcze przed terminem niemal cała przestrzeń użytkowa została już oddana podróżnym. Wyjątkiem był gmach wschodni, od ul. Piłsudskiego, który wciąż pozostawał zamknięty.
Na pierwszy rzut oka nic nie zmieniło się, ale jest po prostu czyściej, niż przed remontem. W oczy rzuca się system informacji dla niewidomych w postaci wypustek na podłodze wyznaczających główne ciągi komunikacyjne. Pojawił się także nowy element wyposażenia obiektu w postaci pulpitów informacyjnych z wypukłymi schematami poszczególnych poziomów, opisanych alfabetem Braille’a. Dodatkowo urządzenia wyposażono w system informacji głosowej aktywowanej przyciskiem oferujące komunikaty w języku polskim i angielskim. Pulpity oferują także możliwość wezwania pomocy.
Taras z kasami stał się przestronniejszy za sprawą usunięcia sieciowego kiosku stojącego po środku. Teraz znajduje się w miejscu trzech zlikwidowanych boksów kasowych, których wciąż pozostało 9.
Pasaż nad torami również wyładniał – odnowiono malaturę i uporządkowano zrujnowane poczekalnie. Wg piktogramów na panelach informacyjnych tylko jedno pomieszczenie pełni tą funkcję. Pozostałe przeznaczono pod usługi, zaś jedno nadal służy za kaplicę.
Braki w wykończeniuNie obyło się bez niedociągnięć. Już po wejściu do frontowego, zachodniego gmachu, w oczy rzuciła się wada systemu informacji dla niewidzących w postaci ryfli przyklejonych do podłogi – części gumowych wypustek już nie było. Całość zaś położono bezrefleksyjnie – szlaki dla niewidomych wytyczono od drzwi do schodów prowadzących na taras z kasami i perony. Na ich marszrucie znalazła się pamiątkowa odlana z brązu płytka na podłodze z datą oddania dworca „1996”, na którą przyklejono oznakowanie dotykowe dla niewidomych.
O ile na poziomie parteru system razi tylko „widzących”, to jego wady będą dostrzegalne dla niewidzących w pasażu nad peronami. Na antresoli metalowe listwy niezbyt solidnie trzymają się podłoża, co grozi potknięciem. Dodatkowo widać na nich już rdzawe naloty.
– Podczas odbioru końcowego zostanie wykonany przegląd całości robót z uwzględnieniem wykrytych usterek. Zgodnie z umową, wykonawca ma obowiązek usunięcia wad wynikających z jego niedopatrzenia – oświadczyła Dąbek po przekazaniu naszych uwag.
Ciekawe jest także prowadzenie szlaków dla niewidzących podróżnych. Między tarasem z kasami a samym pasażem znajduje się kilka schodków, obok których wiedzie pochylnia dla wózków. Ryflowane szlaki wytyczono po schodach. Choć jednocześnie trzeba przyznać, że dalej na perony można z antresoli można dostać się tylko schodami.
Dworzec klasy AOdświeżony obiekt PKP SA zaliczyły do dworców kategorii A, czyli aglomeracyjnych, a więc obiektów obsługujących codzienny ruch lokalny, czasami także dalekobieżny, stanowiących ważne węzły komunikacyjne na poziomie aglomeracji. Sporadycznie znajdą się tam sklepy lub punkty usługowe, co uświadczyć można na częstochowskim przykładzie. Do tej kategorii zaszeregowano także dworce Warszawa Śródmieście czy Olsztyn Zachodni. Łącznie jest ich 105.