Przyszłością płatności za bilet jest telefon

– Sam temat płatności jest bardzo szeroki. Dużo zależy od tego jaki środek transportu chcemy wybrać, a trzeba pamiętać, że opcji jest wiele. Żeby system był wygodny, musi być zintegrowany – mówi Bartłomiej Danek. – Nie może być tak, że w różnych pojazdach będziemy musieli korzystać z różnych opcji. Dodatkowo dobrym pomysłem jest też uwzględnienie w transporcie publicznym rowerów miejskich. Wygodnym rozwiązaniem byłaby możliwość zapłaty za jednym zamachem np. za przejazd rowerem i późniejszą przesiadkę do tramwaju – dodaje.

W Polsce czasami występuje problem z przyzwyczajeniem do danego sposobu płatności. Ludzie wybierają jedna opcję od lat i przy niej pozostają. Ważne jest, żeby przekonać pasażerów, że inne rozwiązanie może przynieść korzyść. – Wiadomo, że pozostaną tradycjonaliści. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał kupić bilet papierowy. Nie każdy też zgodzi się na telefon i będzie wolał zapłacić np. kartą. Musimy w takim razie pozwolić pasażerom na wiele opcji jednocześnie, ale powoli przyzwyczajać ich do nowych technologii – mówi przedstawiciel firmy PayU.

Przed smartphonem nie ma ratunku

Firma PayU obsługuje w Polsce 22 banki co daje jej 97% rachunków elektronicznych w naszym kraju. Wraz z jej klientami, jakim jest np. PKP IC, zajmuje się rozwojem płatności internetowych. W dążeniu do wygody pasażera dobrym wyborem jest telefon. – Nie dementuję sensowności istnienia kart kredytowych czy debetowych, ale sensowność posiadania plastiku. Kartę mamy często w portfelu, który jest w torbie, a tę nie zawsze mamy przy sobie. Za to praktycznie zawsze w kieszeni nosimy telefon. Dlaczego w takim razie nie zapłacić zbliżeniowo przez smartphone'a? – mówi Bartłomiej Danek.

Rozwój płatności mobilnej przez telefon oznacza nie tylko zmianę w systemie, ale także w naszym życiu. – Kiedy już się do tego przyzwyczaimy, to telefon będzie jedyną rzeczą jakiej będziemy potrzebować. Oznacza on największą mobilność i myślę, że jest to kierunek, w którym będziemy w najbliższym czasie podążać. Mowa tu o następnych kilku latach, to może być bardzo dynamiczny rozwój – mówi dyrektor sprzedaży PayU.

Polska dobrym rynkiem

W tej chwili w przypadku płatności przez telefon Polacy najczęściej korzystają z opcji kliknięcia w logo banku. Co ciekawe w wielu krajach taka możliwość w ogóle nie występuje, a u nas jest to ok. 80% transakcji. Kiedy taka technologia to dla nas codzienność, czas także i u nas rozpowszechnić płatność zbliżeniową. – Polacy są dobrze nastawieni do płatności zbliżeniowych, widzimy to poprzez statystyki. Teraz rozpowszechniane jest dokonywanie opłat przez telefon, ale na razie w naszym kraju jest to pomysł raczkujący. Musimy też pamiętać, aby takie innowacje wprowadzać z głową – zaznacza Bartłomiej Danek.

W trakcie Kongresu Transportu Publicznego 2015 firma PayU została uhonorowana przez portal „Transport-Publiczny.pl” za umożliwienie pasażerom dokonywania online szybkich i bezpiecznych płatności za przejazd transportem publicznym.