Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej i Komunikacji Miejskiej w Polkowicach opublikowało formularze i informację o rozeznaniu cenowym dotyczącym rynku autobusów elektrycznych. Dolnośląski organizator transportu chce kupić dodatkowe autobusy, bo obecnie użytkowane są przepełnione od grudnia, gdy w mieście wprowadzono bezpłatną komunikację. A skoro już mają kupić, to od razu „elektryki”.
Polkowicom marzą się autobusy 12-metrowe, niskopodłogowe, trzydrzwiowe, mieszczące minimum 86 pasażerów, w tym 21 na miejscach siedzących. W pojazdach musi się też znaleźć miejsce na wózek inwalidzki lub dziecięcy. W dość szczegółowych wymaganiach opublikowanych na stronie PGMiKM można wyczytać, że silnik powinien mieć minimalną moc 120 kW, a pojemność baterii to co najmniej 170 kWh. Na jednym ładowaniu autobus ma przejechać minimum 160 km, przy czym po pokonaniu tej trasy poziom naładowania baterii powinien wciąż wynosić 20 proc. Mają być zasilane metodą plug–in, przy czym pełne ładowanie ma trwać najwyżej 6,5 godziny. Specyfikacja opisuje też dokładnie budowę układów pojazdu, materiałów z jakich ma być wykonany i jego wyglądu.
Czego polkowiccy urzędnicy chcą się dowiedzieć? Rzecz jasna przede wszystkim proponowanej ceny. W odpowiednim formularzu proszą o określenie ceny w przypadku dostawy sześciu tego rodzaju autobusów, dwóch, a także w przypadku dostawy jednego, ale łącznie z wymianą baterii liniowych. Producent jest też proszony o poinformowanie, jaki typ autobusu i jakiej marki silnik mógłby zaproponować, a także jakie oferowałby warunki gwarancji.
Więcej na temat planowanego przetargu i szczegóły dotyczące gwarancji, które interesują urzędników z Polkowic, znajdziesz na Monitorze.