Współpraca z emiratem Dubaju to szansa otwierająca się dla PKP SA przy zagospodarowaniu dużych terenów inwestycyjnych w Warszawie. Na współpracę z emiratem nastawiają się również Warszawa i Łódź.
W tym tygodniu w mediach pojawiają się kolejne informacje o zainteresowaniu emiratu Dubaju dużymi inwestycjami budowlanymi w Polsce. Jak pisał niedawno „Puls Biznesu”, już rok temu Emaar (firma, która wybudowała najwyższy budynek świata Burj Khalifa) myślała o Polsce, ale z braku ciekawej oferty wybrała Serbię, gdzie buduje kompleks mieszkalno-biznesowy za 2,5 mld euro. — Podczas wizyty szejka Muhammada ibn Raszid al-Maktuma przedstawiciele delegacji otrzymali propozycje z Krakowa, Łodzi, Gdańska, Sopotu, Poznania i Warszawy. Najbardziej zainteresowani są Warszawą. Problem w tym, że w stolicy trudno o tak dużą działkę — mówił „PB” prof. Adam Krzymowski, ambasador RP w Abu Dhabi. Dubajczycy chcą bowiem kilkudziesięciu hektarów na inwestycje.
W tym miejscu do gry wchodzi PKP SA, spółka posiadająca jedne z największych terenów inwestycyjnych w kraju. Warszawa zachęca emirat do udziału
w projekcie zabudowy rogu al. Jerozolimskich i al. Jana Pawła II (na wizualizacji), który prowadzi Xcity, spółka PKP. Do tego stołeczny samorząd wspólnie z Łodzią przedstawił Dubajczykom ofertę zabudowy okolic nowego dworca Łódź Fabryczna oraz nieruchomości przy skrzyżowaniu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej, skąd przeniesiono liceum im. Hoffmanowej. Atutem wspólnej oferty ma być bliskość dworców przy modernizowanej linii kolejowej.
PKP SA mają jednak dużo innych terenów, na których można zrealizować duże inwestycje. Jednym z nich są działki przy ul. Ordona na Woli. W okolicy powstaje właśnie dużo osiedli mieszkaniowych. Kolejowa spółka nie wyklucza, że taki teren mógłby zainteresować Dubajczyków. – Mamy duże ambicje względem tego terenu i będziemy tworzyć szczegółowy master plan dla niego – zapowiada członek zarządu PKP SA Jarosław Bator.
– Chcemy również, by w przeciwieństwie do innych nowych dzielnic, infrastruktura powstała przed zabudową tego terenu. Obecnie często mamy do czynienia z ogromnymi osiedlami, które najpierw się zabudowuje, a potem dorabia „na szybko” konieczne drogi i inne niezbędne elementy. My chcemy postąpić inaczej – stworzyć plan, przeprowadzić konsultacje społeczne, konsultacje z miastem, zbudować infrastrukturę. Będziemy też wyciągać doświadczenia z konkursu na zagospodarowanie poznańskich Wolnych Torów – zapowiada.
Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie "Rynek Kolejowy.