Opole Bike coraz popularniejsze. Korzystają studenci

Szef Nextbike’a Tomasz Wojtkiewicz zapowiedział na konferencji prasowej podsumowującej sezon opolskiego roweru, że chciałby, żeby jedna piąta opolan regularnie korzystała z tej usługi. Na razie w 120–tysięcznym mieście jest 15 tys. użytkowników roweru miejskiego, czyli do osiągnięcia założonego celi trochę brakuje. Choć tylko w tym sezonie liczba osób w systemie rozrosła się o 3,5 tys.

Opole Bike składa się dziś z 16 stacji, w których są 164 rowery. W zeszłym roku Nextbike wygrał ponowny przetarg na obsługę systemu. Odnowił infrastrukturę, do istniejących 14 stacji dołożył jedną, a kolejna powstała jako stacja sponsorska przy CH Karolinka. Na przyszły rok planowana jest rozbudowa systemu o kolejną stację, choć jeszcze nie wiadomo, gdzie powstanie.

W sumie w porównaniu z poprzednim rokiem W Opolu zanotowano 0 19 proc. więcej wypożyczeń i o 36 proc. więcej rejestracji, choć sezon był o dwa tygodnie krótszy. Podobnie jak w przypadku np. warszawskiego Veturilo czas wypożyczenia przekraczał – choć nieznacznie, po zaledwie o dwie minuty – darmowe 20 minut, a to oznacza, że coraz mniejsze znaczenie ma darmowy czas usługi.

Z analiz Nextbike’a wynika, że najbardziej obleganymi stacjami były dwie stacje przy Uniwersytecie (Oleska i Ozimska) oraz stacja przy Politechnice, a najbardziej uczęszczanymi trasami były właście dwie łączące Politechnikę z każdą ze wspomnianych stacji uniwersyteckich. Popularność Opole Bike wśród studentów nikogo zresztą nie dziwi.

W przyszłym roku prawdopodobnie Opole Bike powiększy się o riksze lub rowery dziecięce. To postulaty zgłaszane urzędnikom przez mieszkańców. Przedstawiciele Nextbike’a zapowiedzieli, że zaproponują miastu stosowne rozwiązania. W przypadku rowerków dziecięcych w dwóch rozmiarach w tym sezonie Nextbike przetestował je w Warszawie.