Ochroniarze Veturilo

– Największym problemem nie są kradzieże, ale właśnie dewastacje – tłumaczy Andrzej Mazurowski z City Security. – Ale na to, by im zapobiec codziennie pracuje po kilkanaście osób. Dwuosobowe patrole i zespoły inspektorskie – wyjaśnia. W sumie ochroną warszawskich rowerów na co dzień zajmuje się ok. 25 osób. Firma w tym zakresie przeszkoliła prawie setkę swoich pracowników, a także część pracowników NextBike.

Po Warszawie jeździ blisko 3 tys. rowerów Veturilo, które można wypożyczyć w ponad 200 stacjach w całym mieście. Korzysta z nich ponad 150 tys. osób (tyle jest zarejestrowanych w systemie). Nie da się więc mieć na oku wszystkich naraz. Ale ochroniarze posługują się specjalną aplikacją, dzięki której od razu wiedzą, czy ktoś szarpiący rower przy stacji ma problemy z odpięciem, czy próbuje go ukraść. Do końca sierpnia udaremnili sześć prób kradzieży, zatrzymywali osoby demolujące rowery. Udało im się też złapać kobietę, która jechała rowerem… skradzionym przed rokiem.

Niektóre stacje (Mazurowski, z oczywistych względów, nie chce wskazać które) znajdują się pod stałym nadzorem pracowników firmy. Początkowo City Security ze szczególną uwagą śledziło stacje na Pradze i na Kabatach. Dziś nacisk jest położony na stacje w Centrum i na Bemowie.

Pracownicy firmy przyznają, że często otrzymują sygnały, że dzieje się coś niedobrego od mieszkańców. Dzięki temu mogą szybko zareagować. – Jeszcze na samym początku współpracy zwróciliśmy się z apelem o dzielenie się z nami bądź operatorem systemu swoimi spostrzeżeniami lub podejrzeniami związanymi z możliwością kradzieży lub dewastacji rowerów. To niewątpliwie rodzaj wsparcia dla naszych działań, za które serdecznie dziękujemy i prosimy o dalsze – tłumaczy Łukasz Karczewski, jeden z menadżerów City Security.

– Dla nas to mimo wszystko coś nowego. Do tej pory zajmowaliśmy się ochroną nieruchomości, monitoringiem, czy konwojami. Ale nasi partnerzy są zadowoleni. Umowa między nami ma charakter otwarty i myślę, że będzie kontynuowana – tłumaczy Mazurowski. Michał Dąbrowski, dyrektor ds. rozwoju NextBike w rozmowie z onet.pl przyznawał, że firma jest ze współpracy bardzo zadowolona i planuje rozszerzyć ją na inne miasta, w których zarządza systemami rowerowymi.